26 kwietnia 2012

Radny kontra burmistrz! Kto kłamie?

Moje oświadczenie dotyczy zachowania burmistrza Tomasza Żaka na sesji Rady Miejskiej w marcu. Wówczas z ust burmistrza padły takie słowa (cytuję): „Nawet na sesję tutaj przyjechali panowie nie wiem, na poprzednią byli nie za bardzo chyba zorientowani o co chodzi, bo zajęli się zupełnie innym tematem, a nie tym co, po co zostali zaproszeni. Na pytanie „kto ich zaprosił?” odpowiedział nam pan redaktor, że pan radny Franciszek Penkala . Może coś chciał pokazać.” Wypowiedź ta dotyczyła wizyty dziennikarzy z TVP, którzy nagrywali program o kontenerach socjalnych.
Oświadczam, że nie mam z tą wizytą nic wspólnego i nie zapraszałem dziennikarzy do Andrychowa. Co więcej, redaktor Rafał Marek z Kroniki zapewnił mnie telefonicznie, że nie rozmawiał na ten temat ani z burmistrzem Żakiem ani z nikim innym. Nie było takiej rozmowy! Jeśli radni mają w tej kwestii jakieś wątpliwości, to udostępniam numer telefonu redaktora R. Marka, który chętnie potwierdzi moje słowa.
Zastanawiałem się czy występować przed szanowną radą w tak błahej sprawie. Zdecydowałem się, ponieważ jest to kolejna próba dyskredytowania mnie, na co jako radny powiatowy nie mogę sobie pozwolić.

Prawie rok temu również na sesji tej Rady Miejskiej dwukrotnie zawyżył pan mój dochód z pracy w Nowinach andrychowskich. W ten sposób radni nie dowiedzieli się, że za rok pisania w Nowinach zarobiłem mniej niż pan za miesiąc urzędowania w ratuszu. Zrobił to pan mimo że te dane łatwo zweryfikować. Moje oświadczenia majątkowe są na internetowych stronach BIP, a kopie pitów w biurze rady powiatu. Każdy może się z nimi zapoznać. Wówczas machnąłem na pana zachowanie ręką. Teraz widzę że to był błąd i naprawiam to.

Panie burmistrzu, po raz kolejny minął się pan z prawdą delikatnie mówiąc. Jest dla mnie oczywiste, że zrobił to pan świadomie, żeby przedstawić moją osobę w złym świetle. Wątpię w skuteczność takich zabiegów. Mieszkam w Andrychowie od ponad 40 lat, przez kilkanaście lat pracowałem w andrychowskich szkołach, lokalnym miesięczniku a przez 3 lata w magistracie. Znają mnie zwykli mieszkańcy a także radni obecnej kadencji. Dlatego zapewniam pana, że trudno będzie panu zrobić ze mnie politycznego awanturnika i kogoś, kto gra nieczysto, podstępnie i fałszywie. Wbrew temu co pan, moim zdaniem, insynuuje, zależy mi bardzo na rozwoju tej gminy i tego powiatu oraz na dobrym imieniu naszej małej ojczyzny i jej mieszkańców.
 Na zakończenie chciałbym wyrazić ubolewanie, że debata publiczna w Andrychowie zniżyła się do takiego poziomu.

Radny powiatowy Franciszek Penkala.

LinkWithin