19 października 2014

"Lecz duszy zabić nie mogą" – 30. rocznica męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki


Dzisiaj, 19 października mija 30. rocznica męczeńskiej śmierci kapelana „Solidarności” – bł. ks. Jerzego Popiełuszki, wobec którego najpierw rząd PRL-u rozpętał kampanię nienawiści, a następnie zamordowali go oficerowie komunistycznej Służby Bezpieczeństwa (SB). O tej rocznicy a przede wszystkim o postaci ks. Jerzego pamiętają i andrychowianie.
Już wczoraj na tablicach ogłoszeniowych w całej gminie (poza tymi, które decyzją burmistrza Żaka są płatne) grupa mieszkańców powiesiła  plakaty przypominające nauczanie kapłana. Dodajmy, że podobną akcję organizowano w poprzednich latach:


Dzisiaj w związku z rocznicą śmierci ks. Jerzego Popiełuszki  o godz. 9.30 w kościele św. Macieja w Andrychowie zostanie odprawiona uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny i „Solidarności”. Przewodniczyć jej będzie ks. biskup Roman Pindel.
Z kolei na godz. 16.30 „Klub Gazety Polskiej. Andrychów II” zaprasza do kina „Beskid” na spotkanie z historyk z Instytutu Pamięci Narodowej, panią Cecylią Kutą, która opowie o postaci błogosławionego. Będzie można także obejrzeć film – opowieść o ks. Jerzym pt. „Zwycięzcy nie umierają”. Wstęp na spotkanie i seans filmowy wolny. 
***

Jerzy Popiełuszko urodził się 14 września 1947 roku we Wsi Okopy. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na swoim obrazku prymicyjnym napisał: "Posyła mnie Bóg, abym głosił Ewangelię i leczył rany zbolałych serc". 31 sierpnia 1980 r. na prośbę ks. kard. Stefana Wyszyńskiego odprawił Mszę Świętą w Hucie “Warszawa” dla strajkujących. To wydarzenie było początkiem Jego pracy duszpasterskiej wśród robotników. Jednocześnie ks. Jerzy cały czas był zaangażowany w pomoc potrzebującym – zwłaszcza rodzinom wielodzietnym, ubogim, bliskim osób internowanych w Stanie Wojennym. Pomagał więźniom politycznym. W 1982 r. zaczął odprawiać w każdą ostatnią niedzielę miesiąca Msze Święte za Ojczyznę. W kazaniach mówił o miłości Ojczyzny, wolności, prawdzie, wierze. Z miesiąca na miesiąc coraz więcej osób przyjeżdżało na te Msze św.
Działalność ks. Jerzego sprawiła, że stał się on celem ataków władzy komunistycznej. We wrześniu 1982 roku podjęto decyzję o założeniu „sprawy operacyjnego rozpracowania” (SOR krypt. „Popiel”). Ksiądz Jerzy był inwigilowany przy pomocy tajnych współpracowników. Księdza osaczano, podsłuchiwano, próbowano wiązać go ze sprawami kryminalnymi, ale też wszczęto przeciwko niemu śledztwo dotyczące „nadużywania swobód religijnych”. Kilkakrotnie ksiądz Popiełuszko uczestniczył w wypadkach samochodowych, które sprawiały wrażenie upozorowanych. Inwigilacji i represjom poddawano też jego współpracowników i przyjaciół. Nasilały się zorganizowane ataki prasy i środków masowego przekazu, za którymi stał aparat propagandy PRL. W związku z napiętą sytuacją i rosnącym zagrożeniem życia pojawiły się pomysły skierowania księdza na studia do Rzymu. Popiełuszko nie skorzystał z tej propozycji.  
19 października ks. Jerzy był zaproszony do Bydgoszczy na spotkanie modlitewne w Duszpasterstwie Ludzi Pracy. Celebrował Mszę św., ostatnią - jak się potem okazało - w swoim życiu. Pomimo nalegań gospodarzy, ks. Jerzy postanowił wrócić do Warszawy jeszcze tego samego wieczoru. 
Na drodze do Torunia samochód ks. Popiełuszki został zatrzymany przez umundurowanych milicjantów, w rzeczywistości funkcjonariuszy SB (Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękalę i Waldemara Chmielewskiego). Zmusili oni ks. Jerzego, aby wysiadł z samochodu. Ogłuszyli go silnym uderzeniem w głowę, zakneblowali usta i wrzucili do bagażnika. Odjechali. 30 października podano informację o odnalezieniu w Wiśle zwłok ks. Popiełuszki. Do dziś nie ustalono dokładnej daty śmierci ks. Jerzego. Przyjęto, że było to 19 października. Ciało księdza było okaleczone do tego stopnia, iż z trudem udało się dokonać identyfikacji.
W zakończonym w 1985 roku procesie na kary więzienia za tę zbrodnię skazano trzech oficerów SB. Wszystkim następnie złagodzono wyroki (z 25 na 15 lat, z 15 na 10 lat i z 14 na 8 lat). Do dziś polityczni mocodawcy morderców nie zostali osądzeni. Natomiast nawet dziś szykanuje się osoby, które chcą ukazać prawdę o okolicznościach śmierci ks. Jerzego.  (na podstawie: „Źródło spod Pańskiej Góry”, numer 41/2014)


"Trwa proces nad Chrystusem w jego braciach. Bo aktorzy dramatu i procesu Chrystusa żyją nadal. Zmieniły się tylko ich nazwiska i twarze, zmieniły się daty i miejsca ich urodzin. Zmieniają się metody, ale sam proces nad Chrystusem trwa. Uczestniczą w nim ci wszyscy, którzy zadają ból i cierpienie braciom swoim, ci, którzy walczą z tym, za co Chrystus umierał na krzyżu. Uczestniczą w nim ci wszyscy, którzy usiłują budować na kłamstwie, fałszu i półprawdach /.../"
ks. Jerzy Popiełuszko, wrzesień 1982


LinkWithin