Otrzymaliśmy maila od naszej Czytelniczki. Dziękujemy i publikujemy go w całości wraz z niezwykle ciekawą ekspertyzą w sprawie sytuacji w CKiW.
"Szanowni
Państwo, Przesyłam ekspertyzę niezależnego eksperta
na temat postępowania Burmistrza w sprawie zatrudnienia nowego
dyrektora CKiW w Andrychowie. Ekspertyza została wykonana przez
Panią profesor po dostarczeniu dokumentów, z których zostały
usunięte wszelkie dane personalne zarówno Burmistrza
jak i kandydatki na to stanowisko, oraz informacje o mieście, w
którym analizowana sytuacja miała miejsce. Dokumenty
dostarczone do eksperta to: opinie na temat kandydatki na stanowisko
dyrektora CKiW wykonane przez: Grupę Twórców MY, Komisję
Zakładową NSZZ "Solidarność" przy CKiW w Andrychowie
oraz opis faktów związanych z działaniami prokuratury przeciwko
Anecie W.
Pozdrawiam
Mieszkanka gminy Andrychów"
Dane osobowe do wiadomosci redakcji
Poniżej przedstawiamy całą ekspertyzę.
Opinia ekspercka
odnośnie powołania przez urzędnika państwowego na stanowisko kierownicze w instytucji
samorządowej osoby, wobec której toczy się postępowanie karne.
Po zapoznaniu się z przesłanymi materiałami (w których utajnione zostały wszystkie elementy personalne) zanim dokonam analizy i oceny sprawy, o rozważenie której poprosił mnie Pan XXXXXXXXXXXXXXXX, na wstępie chciałabym zauważyć, że analiza etyczna jeśli w instytucji publicznej nie ma przyjętych jasnych standardów etycznych jest trudna, natomiast rozstrzyganie w sytuacjach konfliktowych jest dodatkowym utrudnieniem. Dlatego też przy ocenie opisanej sytuacji skorzystam z analizy wszystkich „za” i „przeciw”, dotyczących podjętej przez Pana Burmistrza decyzji.
Jeśli chodzi o "za" znajduję tylko dwa argumenty:
1. Jeśli zatrudniona osoba jest niewinna (a tak należy domniemywać do czasu wydania prawomocnego wyroku) i jak każdy potrzebuje pracy, to niezatrudnienie jej jest pogorszeniem jej sytuacji. W tym jednak przypadku mamy do czynienia z awansem osoby, wobec której toczy się postępowanie, a brak awansu w tej sytuacji nie pogorszyłby sytuacji tej osoby oraz nie miałby znamion jej dyskryminacji. Ponadto osoba ta została już skazana, choć ze względów proceduralnych postępowanie wznowiono.
2. Osoba zatrudniona otrzymała poparcie od Zarządu, jednakże lakoniczność tego poparcia może budzić wątpliwości (szczególnie w kontekście wielu argumentów przeciw tej osobie zawartych w opinii Związków Zawodowych).
„Przeciw” tej decyzji można natomiast podać kilka mocno ważących na ocenie argumentów:
1. Opinia przedstawiona przez Związki Zawodowe wskazuje głównie na konfliktowy charakter osoby awansowanej, co w przypadku osoby mającej kierować zespołem dyskwalifikuje ją, bowiem wskazuje na brak odpowiednich umiejętności pozwalających dobrze kierować zespołem ludzkim.
2. Osoba została przyjęta bez ogłoszenia konkursu, co nawet jeśli nie jest konieczne ze wglądów prawnych, powinno mieć miejsce szczególnie właśnie w przypadkach budzących kontrowersje, aby na podejmującego decyzję urzędnika (w tym wypadku Burmistrza) nie padł nawet cień podejrzenia o stronniczość czy interesowność, czego wymaga pełniony przez niego urząd.
3. Z ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (patrz fragment niżej) jasno wynika, że:
Pracownikiem samorządowym zatrudnionym na podstawie umowy o pracę na stanowisku urzędniczym, doradcy lub asystenta może być osoba, która spełnia wymagania określone w ust. 1 oraz dodatkowo:
1) posiada co najmniej wykształcenie średnie;
2) nie była skazana prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z
oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe;
3) cieszy się nieposzlakowaną opinią.
Gdyby skorzystać z tego fragmentu ustawy, należy zauważyć, że awansowana osoba spełnia warunek pierwszy, ale nie spełnia warunku drugiego i trzeciego. Co do drugiego może się pojawić kontrowersja bowiem pomimo wyroku nadal trwa postępowanie, to jednak z punktu trzeciego dość jasno wynika, że nie można zatrudniać w administracji samorządowej osoby, co do której nieposzlakowanej opinii są wątpliwości. Jeśli przeciw komuś toczy się postępowanie, to nie ma on już nieposzlakowanej opinii (nawet jeśli jest to sytuacja czasowa, która zmieni się po wyroku uniewinniającym), zatem nie można go przyjmować do pracy i to jeszcze na stanowisku kierowniczym. W tej sytuacji dopuszczalne nawet byłoby rozważanie możliwości zawieszenia w czynnościach takiej osoby, podczas gdy zatrudnianie na wyższym stanowisku wydaje się zaprzeczeniem wymogu ustawy.
4. Ponadto, ten który chce zatrudnić taką osobę, naraża urząd na kłopoty, gdyby zapadł wyrok skazujący. Inny wymiar będzie miało ewentualne zwolnienie osoby (o wcześniej nieposzlakowanej opinii), która w trakcie pracy została oskarżona i skazana, inny kiedy w trakcie postępowania karnego została awansowana.
5. Awansowanie w przestrzeni administracji samorządowej osoby konfliktowej oraz osoby wobec, której toczy się postępowanie karne, źle wróży nie tylko współpracy między tą osobą a jej podwładnymi, ale może prowadzić do demoralizacji pracowników, może to bowiem zostać odczytane przez nich jako wyraźny sygnał: skoro awansuje osoba oskarżona, to można w tym urzędzie bezkarnie np. oszukiwać i nie stracić pracy z tego powodu lub można nie dbać o nieposzlakowaną opinię.
6. Dodatkowo informacja o awansowaniu w takim trybie osoby, przeciw której toczy się postępowanie karne, nie pozostanie bez wpływu na opinie mieszkańców, oczywiście osłabiając przekonanie o uczciwości urzędników tam pracujących, a tym samym o prawidłowości funkcjonowania całego urzędu.
Reasumując: podjęta przez Pana Burmistrza decyzja o awansowaniu osoby, przeciw której toczy się postępowanie karne, wydaje się ze wszech miar niewłaściwa i co gorsze bardzo szkodliwa, zaprzecza ona bowiem zasadom etycznym, jakimi powinien kierować się urzędnik pełniący funkcję publiczną. Ta sama sytuacja w firmie prywatnej nie budziłaby takich kontrowersji, ale w instytucji publicznej wydaje się niedopuszczalna.
Kraków, 6 października 2014 Prof. UEK dr hab. Janina Filek