15 lipca 2014

Mały remanent medialny - raport z oblężonej gminy

Obyś żył w ciekawych czasach – tak złorzeczyli sobie starożytni Chińczycy. Najwyraźniej ta popularna w Państwie Środka klątwa dopadła z jakichś powodów Bogu ducha winnych mieszkańców Gminy Andrychów. Za sprawą niemiłościwie panującego nam burmistrza Żaka ze Zgierza nawet w wakacje nie mamy chwili spokoju. W samym środku sezonu turystycznego gmina o olbrzymich walorach i ambicjach turystycznych zamieniona została w policyjną enklawę, która raczej odstrasza niż zachęca do odwiedzenia naszych stron. Trudno się dziwić gościom, skoro sami mieszkańcy wolą chronić się w domach i unikają spacerów po mieście, w którym na nowo zdefiniowano pojęcie „zero tolerancji”. Jeśli więc akurat, z różnych względów... najczęściej finansowych, nie wyjeżdżamy wypoczywać byle dalej od Andrychowa, to pozostaje nam angielskim zwyczajem przyczaić się w domu, gdzie przecież najbezpieczniej. My home is my castle (mój dom to moja twierdza) mawiają poddani królowej Elżbiety. A żeby zabić nudę – sięgnijmy po media. Dzisiaj mały remanent.
Zacznijmy od Gazety Krakowskiej. Kilka dni temu weekendowy dodatek GK, czyli Tygodnik Małopolski zamieścił materiał Roberta Szkutnika zatytułowany „Lokalny potok podmywa górską drogę. Asfalt jest tuż nad przepaścią”. Chodzi o sprawę, o której pisaliśmy w połowie czerwca (http://dlaandrychowa.blogspot.com/2014/06/interwencja-podmyta-droga-w-targanicach.html ). Jak widać, władze gminy niespecjalnie przejęły się drogową fuszerką, która stanowi niemałe niebezpieczeństwo dla mieszkańców Targanic. Urzędnicy obiecują coś na jesień. Na wybory?


Z podobnym skandalem mamy do czynienia w Rzykach. Włos się jeży na głowie, gdy w artykule „Most na Wieprzówce się kiwa i rozsypuje” czytamy m.in.:

„Wioska Rzyki w gminie Andrychów ciągnie się wzdłuż rzeczki Wieprzówki. Most łączący najbliższą drogę z kościoła na cmentarz jest w rozsypce. Miał być remontowany już cztery lata temu, ale prace ciągle są odkładane. Po ostatnich powodziach mocno go podmyło. Jedyne co zrobiono, to przegrodzono konstrukcję metalową barierką, żeby ludzie nie jeździli i nie chodzili.
Tymczasem mieszkańcy bardzo potrzebują przeprawy. - W ciągu roku mamy we wsi z trzydzieści pogrzebów. Barierka została położona tak, że nie można się z trumną przecisnąć, karawan nie przejedzie - skarży się Adam Kubik z Rzyk. W końcu mieszkańcy nie wytrzymali i ktoś szlaban odpiłował. Bezpieczniej teraz nie jest, ale na pewno wygodniej. - Jak się idzie przez ten most, to czuć, że się wszystko rusza - opowiada Zbigniew Majerski z Rzyk, którego rodzina mieszka niedaleko przeprawy. - Największy strach jest, gdy idzie pogrzeb. Wypadałoby dać wtedy komendę: zmienić krok, żeby się most nie zawalił. (…) - Obiecano nam, że w tym roku przeprawa będzie zrobiona, ponieważ w kościele ma być wizytacja biskupa -zauważa Mieczysław Rakowski, radny gminy Andrychów i mieszkaniec Rzyk. Dodaje, że wielokrotnie sprawę poruszał na sesjach rady. Póki co bezskutecznie.” 

Polecamy lekturę całego tekstu, w którym mowa jest także o słynnym już szlabanie na przeprawie w Sułkowicach – Bolęcinie. No cóż, nie wszyscy mają szczęście mieszkać w Zagórniku:(

Zajrzyjmy teraz do Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej (MKB) z ubiegłego tygodnia, w której ukazał się artykuł Jacka Dyrlagi „Kandydat (nie)wyłoniony”. Tekst odnosi się do gminnych konkursów na dyrektorów placówek oświatowych. Temat jest aktualny i dużo się w tej materii dzieje, zapewne więc do niego wrócimy nieraz. Artykuł z MKB należy potraktować jako wprowadzenie do problemu. Zainteresowanym polecamy także informację z portalu mamnewsa.pl 

Przy okazji – serdecznie pozdrawiamy komentatorów z portalu mamnewsa.pl, a tym „urzędowym” przypominamy, że nasze wypowiedzi znajdą tylko na tym blogu. 


Zrobiło się trochę minorowo, więc zmieńmy temat na weselszy. Chcieliśmy napisać coś radosnego o Zlocie Kapel Podwórkowych w zeszłą niedzielę, ale zwyczajnie (choć niewybaczalnie) przegapiliśmy tę imprezę. A biba musiała być nieziemska, skoro honorowy patronat na BIESIADĄ w Miejskim Domu Kultury objął najlepszy specjalista w tej dziedzinie, czyli burmistrz Tomasz Żak:) Dlatego też mamy gorącą prośbę do naszych Czytelników: jeśli ktoś z Państwa zaliczył tę imprezę, prosimy o krótką choćby relację (radnykrzysztofkubien@wp.pl).


Całkiem na koniec remanentu medialnego – powróćmy do początku i policyjnego wątku w tym felietonie. Nie darowalibyśmy sobie, gdybyśmy nie wspomnieli o artykule na portalu mamnewsa.pl pod niezwykle trafnym i wiele znaczącym tytułem: „Policja podsumowała Dni Andrychowa” http://www.mamnewsa.pl/newsy,8372--policja-podsumowala-dni-andrychowa. Czyżbyśmy, za rządów Tomasza Żaka, doczekali sytuacji, że imprezy kulturalne w naszej gminie organizuje, zabezpiecza i podsumowuje ta sama instytucja? Tylko jak w tym "Policyjnym Centrum Kultury" znajdzie się Pani Dyrektor ze 118 zarzutami prokuratorskimi? Takie rzeczy to już tylko w Andrychowie Anno Domini 2014:(

LinkWithin