30 września 2013

Nerwowa sportowa sobota w Andrychowie

Nie zabrakło emocji sportowych w ostatnią sobotę w Andrychowie. Najpierw ogromną porcję nerwów dostarczyli kibicom piłkarze (i arbiter:(. Gospodarze jako pierwsi strzelili bramkę, ale ostatecznie Beskid przegrał z Koroną Kielce 2:4. Blisko szczęścia byli siatkarze MKS-u, którzy podejmowali faworyzowane Karpaty. Goście z Krosna omal nie opuścili naszego miasta na tarczy. Niestety, w tie breaku podopiecznym Rafała Legienia (debiut w roli trenera andrychowian) i Tomka Rupika zabrakło zimnej krwi i doświadczenia.
Spotkanie trwało ponad dwie godziny, podczas których siatkarze zafundowali nam prawdziwą
huśtawkę nastrojów. Najgorętsze brawa zbierał tego wieczoru Maciej Marek, który mocną i precyzyjną zagrywką siał postrach w szeregach przeciwników. No cóż, jeden punkt to lepsze niż nic, a wiadomo, że pierwsze koty za płoty. Ważne, że do starej hali przy ul. 1 Maja licznie powróciła publiczność najwyraźniej spragniona siatkówki. Szkoda tylko, że to już drugi sezon bez amatorskiej ligi siatkarskiej. Kiedyś organizatorem tych rozgrywek było Centrum Kultury i Wypoczynku. Potem obowiązki te przejął MKS i Kazek Stysło. Przykre, że po trzynastu latach, za kadencji „pro - sportowej” ekipy T. Żaka, inicjatywa ta upadła, podczas gdy nasi sąsiedzi (Wadowice i Kęty) radzą sobie doskonale. 


Gorąco zachęcamy wszystkich do kibicowania naszym piłkarzom i siatkarzom! 

LinkWithin