10 października 2013

Na gorąco. Most otwarty. Obyło się bez ofiar.



Nie w samo południe, ale z zaledwie półgodzinnym poślizgiem otworzono nowy most na ul. Krakowskiej. Wstęgi i orkiestry nie było, tak jak zapowiadanych VIP-ów z Warszawy. Oficjalne otwarcie ma być podobno 26 października i wtedy spodziewany jest premier Donald Tusk i minister Sławomir Nowak (ten co się nie spóźnia:). Zgromadzeni przy moście andrychowianie byli nieco zawiedzeni ubogą oprawą inauguracji przeprawy, na którą czekaliśmy z takim utęsknieniem, ale emocji nie zabrakło. Gdy tylko włączono sygnalizację świetlną, na skrzyżowaniu z ul. 1 Maja zaczęło być niebezpiecznie. Przejście dla pieszych, które przedtem było na moście, teraz jest przeniesione kilkanaście metrów w stronę centrum miasta. Okazało się, że zarówno przechodnie jak i jadący na wprost kierowcy mieli jednocześnie zielone światło. 

W ciągu parunastu minut omal nie doszło do kilku potrąceń. Sytuacja była tak niewiarygodna i groźna, że interweniowałem u fachowców kręcących się przy moście. W efekcie sygnalizację wyłączono. Jakiś czas później sytuacja była już chyba opanowana, a światła na nowo zsynchronizowane. Dobrze, że nic się nie stało, bo nie ma nic gorszego niż wypadek na otwarciu takiej inwestycji.
K. Kubień


LinkWithin