12 grudnia 2013

Felieton. Gmina jaśnie oświecona?! Co to będzie!? Co to będzie?!

W projekcie budżetu na przyszły rok figuruje inwestycja pod nazwą „modernizacja oświetlenia ulicznego na terenie Gminy Andrychów”. Przewidywany koszt tego przedsięwzięcia to, bagatela, 7 050 658,00 złotych. Słownie: ponad siedem milionów złotych polskich! Temat nie jest taki nowy. Już w lutym 2012 roku na sesji Rady Miejskiej pojawili się przedstawiciele firmy Pawbol z prezesem Pawłem Łuczakiem na czele, którzy przedstawili wspólny projekt tej firmy oraz gminnej spółki ZGK dotyczący produkcji słupów oświetleniowych w technologii LED. Ze szczegółową relacją z tej prezentacji można się zapoznać na portalu andrychow.pl 

Wówczas burmistrz Żak zapewniał, że: „Oczywiście, że nie wymienimy wszystkich opraw od razu, bo gminy nie stać na to by wejść w tą technologię z wielkim rozmachem”. Teraz, na rok przed końcem kadencji sprawa ta powraca i to w „wielkim stylu”! Do tego „stylu” zresztą zdążyliśmy się za rządów Tomasza Żaka przyzwyczaić.



Pawbol i ZGK mają technologię i produkt. Czy powiedzie się im w przetargu?
Okazuje się, że w naszej gminie burmistrz planuje naraz wymienić całe uliczne oświetlenie. Jak dowiadujemy się z internetu:

„Andrychów dostanie prawie 7 mln zł dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na wymianę oświetlenie ulicznego w gminie Andrychów. To jedyny taki projekt w kraju. Dzięki dofinansowaniu w całej gminie powstanie 3670 nowych ledowych punktów oświetleniowych, które zastąpią stare, energochłonne lampy uliczne.” (http://mamnewsa.pl/newsy,6647-szykuje-sie-wielka-wymiana-oswietlenia-za-7-mln-zl )

Zatrzymajmy się przy słowie: dostanie. Według portalu mamnewsa.pl mamy podobno dostać w formie dotacji 45% z tej kwoty. Reszta, czyli 55% ma być umarzalną pożyczką z NWOŚiGW.

Inną informację znajdujemy na oficjalnych stronach Urzędu Miejskiego i Nowin Andrychowskich:

„Dziś Gmina Andrychów rok w rok płaci za to ok. dwóch milionów, a będzie płacić ok. milion. To niezwykle ważne, ponieważ w przyznanej sumie blisko 7 mln zł, 45 proc. to dotacja, a 55 proc. pożyczka. Jednak ta pożyczka będzie zniwelowana przez oszczędności. Zatem ta część dotacji sama się spłaci.” (http://www.nowiny.andrychow.eu/nowiny/najwazniejsze/3084-7-mln-dla-andrychowa)


Więcej można się dowiedzieć z retransmisji sesji Rady Miejskiej z października (od 38 do 50 minuty). Wprawdzie burmistrz wspomina coś o umarzalnej (?) i jednocześnie nisko oprocentowanej pożyczce (?), ale szczegóły całego przedsięwzięcia omawia szeroko dyrektor inwestycji i drogownictwa UM, Mirosław Wasztyl. Z jego wyjaśnień wynika, że magistrat liczy na oszczędności z tytułu niższych rachunków za prąd na poziomie 400 – 500 tys. zł rocznie. Z tych oszczędności przez 10 lat będziemy spłacać funduszowi pożyczkę (chyba właśnie te 55% z 7 milionów).

W każdym przypadku najpierw gmina musi zabezpieczyć pieniądze w swoim budżecie. Na zwrot naszych nakładów możemy liczyć zapewne po zakończeniu inwestycji. Oczywiście, jeśli wszystko zostanie wykonane zgodnie z ustaleniami zawartymi z funduszem. A z tym może być problem. Przetarg zaplanowano bowiem na styczeń 2014, a całość powinna zostać wykonana do września (!) przyszłego roku. Czasu będzie więc bardzo mało.

Burmistrz twierdzi, że wymiana oświetlenia poskutkuje oszczędnościami i wydamy mniej na rachunki nawet o 800 – 900 tysięcy złotych w skali roku. Mirosław Wasztyl liczy, że będzie to raczej połowa z tego (400 – 500 tys. zł). Mam nadzieję, że te wyliczenia radni przed głosowaniem zobaczą. Takie, albo jakiekolwiek. Nauczeni doświadczeniem, będziemy się cieszyć byle informacją, jak „młody pies pchłami”.

W tej chwili w projekcie budżetu gminy na 2014 rok w dziale „Źródła dochodów majątkowych” wykazano dotację z NFOŚiGW w wysokości ok. 3,315 mln zł. Przyjęto ją do budżetu „na podstawie złożonego wniosku o dofinansowanie zadania oraz listy rankingowej przedsięwzięć wstępnie zakwalifikowanych do dofinansowania”. 

W medialnych komentarzach wymianę oświetlenia określa się sztandarową inwestycją tej kadencji w Gminie Andrychów. Trudno rzeczywiście odmówić temu pomysłowi rozmachu. Podziwiamy też zaradność i skuteczność burmistrza i jego ekipy. W oświacie, kulturze i drogownictwie tnie się wydatki równo z ziemią, a o nowych mieszkaniach socjalnych czy komunalnych andrychowianie mogą tylko pomarzyć. Tymczasem priorytetem lokalnych władz stało się oświetlenie dróg. Jest w tym na pewno jakaś logika. Może burmistrz zdecydował, że zamiast łatać dziury, lepiej je oświetlić, żeby kierowcy łatwiej mogli je ominąć? A może powód jest zupełnie inny?

Nie dziwilibyśmy się teraz tak bardzo, gdyby od początku kadencji Tomasz Żak szczególnie dbał o rozświetlenie gminy. Tymczasem ten temat od paru lat wciąż bulwersuje mieszkańców. Dostaliśmy mnóstwo sygnałów o egipskich ciemnościach zapadających co jakiś czas w centrum. Albo wręcz przeciwnie – o lampach świecących się w biały dzień.

Kuriozalnym przykładem jest przypadek nowego mostu na ul. Krakowskiej. Dopuszczono go do ruchu już dwa miesiące temu, a nadal nie działa na nim oświetlenie. O tym, że w ogóle jest zainstalowane, można się było przekonać w listopadzie, kiedy na moment je włączono. Bardzo ładne fotki oświetlonego w pełnej krasie mostu można zobaczyć na stronie internetowej Nowin Andrychowskich (http://www.nowiny.andrychow.eu/nowiny/najwazniejsze/3198-most-noca). Szkoda, że nie w realu.

O przyczynach tego stanu rzeczy krążą różne plotki. Portal mamnewsa.pl sugerował, że chodzi o awarię i wpadkę budowniczych. Pod tekstem zatytułowanym „Nowe oświetlenie... już nie działa” znaleźliśmy jednak ciekawy komentarz internauty, który zazwyczaj jest dobrze poinformowany w tematach związanych z magistratem:

„tipacz: Oświetlenie zostanie włączone w momencie podpisania odpowiednich umów pomiędzy dostawcą energii elektrycznej a Urzędem Miasta w Andrychowie. Z informacji jakie uzyskałem oświetlenie powinno działać w najbliższych dniach ponieważ procedowanie formalności jest na ukończeniu.” (http://mamnewsa.pl/newsy,6894-nowe-oswietlenie----juz-nie-dziala)

Ten wpis pochodzi sprzed miesiąca (7 listopada). Boże Narodzenie za pasem, a andrychowski most nadal w nocy oświetlają tylko gwiazdki z nieba.

Wróćmy na koniec do projektu wymiany oświetlenia za 7 milionów złotych. Jak sam przyznał dyrektor Mirosław Wasztyl z magistratu: „Wchodzimy w nieznane”. Nie wiadomo dokładnie jakie będą oszczędności, jak długo system będzie sprawny i opłacalny, jaka będzie żywotność lamp ledowych itd. Wiadomo, że gmina zadłuży się na dziesięć lat.


Moje wątpliwości budzi też po raz kolejny sposób podejmowania tak istotnych dla gminy decyzji. Wygląda na to, że radni nie będą głosować osobno uchwały w sprawie oświetlenia i przyjęcia dotacji z NFOŚiGW, lecz razem z całym budżetem na 2014 rok. A budżet ten, jest moim zdaniem, nie do przyjęcia z wielu względów, o których napiszę w swoim czasie. Jeśli tak się stanie, to znowu radni będą postawieni pod murem i nawet w pewnym sensie zaszantażowani. Z mojej strony, nie ma zgody na takie metody rządzenia.

LinkWithin