13 sierpnia 2013

Felieton. Wojewoda na prowincji


Jak donoszą dzisiejsze media wczoraj w Wadowicach pojawił się Wojewoda Małopolski Jerzy Miller. Na konwent burmistrzów i wójtów zaprosił go starosta Jacek Jończyk. Trudno pominąć milczeniem takie wydarzenie. Zwłaszcza w sezonie ogórkowym, gdy niewiele się dzieje. I zwłaszcza w naszym powiecie, gdzie w ogóle niewiele się dzieje.


Konwenty powiatowe to pomysł obecnego starosty, nieznany w poprzednich kadencjach samorządowych. Jacek Jończyk zaprasza na te spotkania burmistrzów i wójtów z całego powiatu. Nam radnym ta inicjatywa podoba się mniej niż średnio. Uważamy, że w ten sposób marginalizuje się rolę radnych miejskich, gminnych i powiatowych, co nie wpływa korzystnie na lokalną demokrację. Protestów jednak nie słychać a to przede wszystkim dlatego, że niewiele z tych konwentowych debat wynika.

Podoba się nam natomiast pomysł zaproszenia do Wadowic wojewody. Jerzy Miller to typ urzędnika – gospodarza. To człowiek konkretny, kompetentny i, co naprawdę rzadkie w polityce na tym szczeblu, pracowity. Dobrze się stało, że po warszawskim epizodzie rządowym powrócił do Krakowa. Źle się natomiast stało, że na spotkanie z wojewodą nie zaproszono nawet radnych powiatowych. Chętnie byśmy podyskutowali z Jerzym Millerem. Na pewno nie zabrakłoby nam tematów.

Pierwszy z brzegu to oczywiście Beskidzka Droga Integracyjna (BDI), której J. Miller był gorącym orędownikiem. Wygląda na to, że jest nim nadal. Jak czytamy na portalu wadowice24.pl:
„Dobra wiadomość jest taka, że BDI znalazła się na liście rezerwowej dróg o kluczowym znaczeniu. Do tej pory była poza listą. Myślę, że w 2015 roku będzie można powrócić do prac przy jej projektowaniu. Mam nadzieję, że dożyję czasu, kiedy zostanie w końcu wybudowana - mówił wojewoda Jerzy Miller.” (http://wadowice24.pl/polityka/miasto/6539-wojewoda-o-bdi-mam-nadzieja-ze-dozyje )

Ciekawe, że nic na temat BDI nie znalazło się w relacji ze spotkania zamieszczonej na portalu Nowin Andrychowskich ( http://www.nowiny.andrychow.eu/nowiny/najwazniejsze/2958-wojewoda-miller-w-wadowicach ). Nie ma o tej drodze ani słowa! Jednocześnie na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego w Andrychowie w ogóle nie wspomniano o konwencie i wojewodzie. Są jak zwykle wiadomości o znalezionym psie i o lokalnych zawodach sportowych, ale taką błahostkę jak wizyta wojewody w naszym powiecie zupełnie pominięto! Czyżby sytuacja się zmieniła i teraz w Andrychowie a nie w Wadowicach Beskidzka Droga Integracyjna jest tematem tabu?

Na koniec jeszcze jedna uwaga. Spodobał nam się tytuł relacji z portalu wadowice24.pl: „Wojewoda o BDI: Mam nadzieję, że dożyję”. My też mamy taką nadzieję. Może to nawet lepiej, że przy tej drodze nie będzie majstrować ta ekipa rządowa. Jest szansa, że BDI powstanie szybciej, zostanie wykonana porządniej i nie przepłacimy za nią kilkakrotnie. Daj Boże!
(FP)

LinkWithin