13 maja 2013

Felieton. Liczby nie kłamią i nie politykują! Andrychów najgorszy w powiecie!


„Wyraźnie rozczarowuje tegoroczny rozwój w dwu największych gminach (powiatu wadowickiego – przyp.KK) – Andrychowie i Wadowicach. Obie, jeśli się nic nie zmieni, będą się rozwijać w tempie poniżej 10%. Tymczasem w roku 2012 wskaźnik ten dla obu gmin wynosił całkiem przyzwoite 15,3%. Spadek jest zatem spory, w przypadku Andrychowa więcej niż dwukrotny.” To fragment artykułu z ostatniej Kroniki Beskidzkiej (jeszcze do kupienia). Autorzy tekstu „Tygrysy i żółwie” i tak łaskawie obeszli się z oceną pracy burmistrza Żaka i jego ludzi. Tygodnik opublikował jednak tabelę, z której wynika jasno, że Gmina Andrychów ma najgorszy wskaźnik inwestycyjny w całym powiecie wadowickim!
W Andrychowie zaledwie 176 złotych na inwestycje na jednego mieszkańca! Wadowice są przedostatnie i wydadzą 235 zł. Liderem jest Mucharz, gdzie kwota na jednego mieszkańca wynosi 1086 zł! Ponad sześć razy więcej niż u nas! Tomasz Żak przeznaczył w budżecie naszej gminy zaledwie 7,4% na inwestycje. Wójt Mucharza o 20% budżetu więcej.


To są fakty. Pojawiają się pytania. Dlaczego burmistrz Żak decyduje się na inwestycje w takim mikroskopijnym wymiarze? Dlaczego inne, okoliczne gminy, które kiedyś zazdrościły nam rozwoju, teraz idą do przodu, gdy my stoimy w miejscu? Dlaczego o kryzysie i oszczędzaniu słychać tylko w mieście nad Wieprzówką? Dlaczego sąsiedni Wieprz na inwestycje przeznacza ponad 22% budżetu, a Andrychów zaledwie 7%?

Żądamy konkretnych odpowiedzi na te pytania! Mamy dość fałszywych uśmieszków i odsyłania po każdą informację od Annasza do Kajfasza! Traktujcie nas, andrychowian poważnie!

PS. Nasi oponenci próbują nam wytykać to, że skupiamy się wyłącznie na krytyce Tomasza Żaka i jego ekipy. Stali Czytelnicy wiedzą, że tak nie jest. Pokazujemy fakty, a te nie są łaskawe dla rządzących i dzieje się tak bez naszego udziału. Nie narzekamy też, że ktoś nam się nie podoba, albo go nie lubimy. Nawet wtedy, gdy burmistrz Żak nie ma tyle klasy, żeby przywitać się z radnymi opozycyjnymi na oficjalnych uroczystościach. Jakoś przeżyjemy. Nie przeżyjemy, jeśli zaniedbania tej ekipy stoczą naszą gminę na gospodarcze dno.

LinkWithin