Bardzo ciekawy artykuł można znaleźć
w najnowszym wydaniu Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej (MKB). W
tekście „Miał prawo czy nie?” Jacek Dyrlaga opisuje, jak
koalicyjny radny miejski Marek Wdowik dorabiał sobie na szkoleniu
dyrektorów i pracowników gminnych szkół. Radny nie widzi w tym
żadnego problemu, choć sytuacje takie wyraźnie reguluje ustawa o
samorządzie gminnym, zgodnie z którą:
„radny nie może prowadzić
działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z
innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której
radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością
lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej
działalności.”
Poproszony przez dziennikarza MKB o
wyjaśnienia Marek Wdowik praktycznie nie odniósł się do zapisów
ustawy. Zamiast tego, zapowiedział, że będzie z Komisją Rodziny,
Zdrowia i Pomocy Społecznej sprawdzać, jaki jest rezultat tych
szkoleń.
Radny Marek Wdowik jako szeryf Balu Country - pierwszy z prawej (źródło www.andrychow.pl) |
Zapewne równocześnie legalność
działalności radnego sprawdzi wojewoda. Jeśli Jerzy Miller nie
podzieli zdania andrychowskiego rajcy, Marek Wdowik może nawet
stracić mandat radnego, a Tomasz Żak – kolejny głos w Radzie
Miejskiej.
O wyroku Naczelnego Sądu
Administracyjnego w podobnej sprawie można przeczytać tutaj:
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/nsa-radny-nie-moze-korzystac-z-mienia-gminy