30 listopada 2012

Podwyżki cen wody i ścieków przegłosowane. Tylko dwóch radnych było przeciw!


Dwóch radnych: Krzysztof Kubień i Jerzy Mrawczyński głosowało przeciwko podwyżkom cen wody i ścieków w 2013 roku. J. Mrawczyński to, o dziwo, radny z koalicji burmistrza Żaka. Dziewięcioma głosami za podniesieniem opłat, przy dziewięciu wstrzymujących się, uchwała przeszła na wczorajszej sesji Rady Miejskiej. W efekcie w przyszłym roku zapłacimy prawie 4% więcej za wodę i ponad 25% za ścieki. W sumie średnio jakieś 15% więcej niż dotychczas. Najprawdopodobniej. Bo to jeszcze nie koniec „bitwy o wodę”.
Grupa radnych z koalicji burmistrza Żaka zaproponowała, żeby gmina dopłacała do wody i ścieków. To kuriozalna sytuacja! Dlaczego? 


Nowe taryfy przygotowuje prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, ale jest on pracownikiem i podwładnym burmistrza. W praktyce oznacza to, że podwyżki musiał zaakceptować Tomasz Żak. Jednocześnie radni należący do ugrupowania tego samego burmistrza Żaka „łaskawie” proponują dopłaty, żeby nieco zmniejszyć społeczne niezadowolenie. Naszym zdaniem, to zwykła gra w dobrego i złego gliniarza, czyli zagrywka pod publiczkę i mydlenie ludziom oczu. Jedną ręką nas okładają , a drugą próbują głaskać.



Dopłaty do wody i ścieków już w naszej gminie przerabialiśmy. Za czasów burmistrza Tadeusza Woźniaka, jeśli nas pamięć nie myli. To bardzo kontrowersyjna operacja. 
Po pierwsze dopłata pochodzi z gminnego budżetu, a więc de facto i tak z naszych podatków. 
Po drugie, budzi wątpliwości pod względem sprawiedliwości społecznej. Z dopłat korzystają wszyscy. Ale nie wszyscy w takim samym zakresie. Najwięcej skorzystają bowiem najbogatsi mieszkańcy, którym dopłacimy na przykład do napełnienia basenu.

Naszym zdaniem lepszym rozwiązaniem, byłoby zwiększenie funduszy na pomoc społeczną. W ten sposób gmina mogłaby zrekompensować podwyżki opłat za wodę ale też za wywóz śmieci tym, którzy najbardziej ucierpią na wprowadzeniu nowych taryf. Nie jest to łatwe, ale andrychowskie służby na pewno sprostałyby temu zadaniu. W końcu w Ośrodku Pomocy Społecznej i Ośrodku Wspierania Rodziny burmistrz Żak jeszcze nie wymienił dyrektorów na „zamiejscowych specjalistów”:)
(red)

LinkWithin