26 lipca 2013

Na gorąco. Nie ma zgody związkowców na kolejne „majstrowanie” w centrum kultury. Placówki wiejskie zagrożone?

Powracamy do tematu napiętej sytuacji w Centrum Kultury i Wypoczynku (CKiW) w Andrychowie. Komisja zakładowa NSZZ „Solidarność” negatywnie odniosła się do planów przeprowadzenia kolejnej reorganizacji w tej instytucji. „W odpowiedzi na pismo z dnia 19 lipca 2013 roku dotyczące zamiaru wręczenia 18 wypowiedzeń zmieniających umowy o pracę, Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” przy Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie nie wyraża zgody na te wypowiedzenia i wnosi o rezygnację z powziętego zamiaru. W ocenie Komisji Zakładowej wprowadzenie nowego Regulaminu Organizacyjnego i zamiar wręczenia wypowiedzeń zmieniających będzie miało niekorzystny wpływ na funkcjonowanie CKiW i ograniczy mieszkańcom naszej gminy dostęp do kultury. W rzeczywistości zmiany te oznaczają kolejne redukcje etatów w placówkach wiejskich. W konsekwencji doprowadzą one do ograniczenia działalności Wiejskich Domów Kultury i Świetlic” – piszą związkowcy w oficjalnym stanowisku.

Przypomnijmy. Niemal dokładnie rok temu, przy aprobacie burmistrza Żaka a sprzeciwie związkowców, Teresa Tomiak - dyrektor CKiW wprowadziła w życie nowy Regulamin Organizacyjny. Efektem zmian było m.in. wypowiedzenie umów o pracę sprzątaczkom oraz kilkorgu innym pracownikom. Teraz dyrektor Tomiak znowu chce „majstrować” przy Regulaminie Organizacyjnym. Jak wynika z medialnych relacji, znowu ma aprobatę T. Żaka, który „ma do niej zaufanie”. I znowu trafia na opór związkowców. „Szczególne zaniepokojenie budzi fakt obniżki wynagrodzenia niektórym pracownikom na co nasza organizacja związkowa nie wyraża zgody. Jednocześnie Pracodawca proponuje kilka zmian, które mają na celu podwyższenie wynagrodzenia zasadniczego niektórym pracownikom. 

Komisja Zakładowa nie wyraża zgody na podniesienie wynagrodzenia „jednym kosztem drugich”, a taki wniosek sam się nasuwa. Wręczeniem wypowiedzeń oraz wprowadzeniem rzeczonych zmian Pracodawca łamie podstawową zasadę sprawiedliwości i sprawia wrażenie celowego działania na rzecz rozbicia niewygodnego dla niego solidaryzmu całej załogi. Ponadto przedstawione zmiany bez załączenia schematu organizacyjnego są niemożliwe, by przeprowadzić rzeczową analizę. Komisja Zakładowa nie uzyskała informacji od Dyrektora o planowanych miejscach pracy poszczególnych osób. W ciągu ostatnich pięciu dni (czas wyznaczony do wydania naszej opinii na temat wprowadzanych zmian) pracownicy uzyskali jedynie informację od Burmistrza Andrychowa Tomasza Żaka, że planowana restrukturyzacja ma polegać m.in. na pracy instruktorów w różnych placówkach CKiW tj. braku przypisania instruktorów do konkretnych placówek (…) – czytamy w stanowisku przekazanym Anecie Wądrzyk, która zarządza CKiW pod nieobecność dyrektor Tomiak (T. Tomiak po przekazaniu związkowcom pisma w sprawie 18 wypowiedzeń zmieniających umowy o pracę wyjechała na urlop).

Jeszcze niedawno Tomasz Żak w towarzystwie dyrektor Tomiak
i przewodniczącego Rady Miejskiej R. Babskiego
gratulował Katarzynie Przeciszowskiej sukcesów
 jej podopiecznego. Dziś dyrektor, której T. Żak ufa,
chce obciąć p. Kasi etat o połowę. 
Największy sprzeciw komisji zakładowej NSZZ „Solidarność” budzi ograniczenie o połowę etatów dla dwóch osób, które w CKiW pracują od wielu lat i mają na swoim koncie znaczące osiągnięcia. Chodzi o Panie: Katarzynę Przeciszowską oraz Danutę Wysogląd. To postacie niezwykle cenione przez andrychowian. Dlatego pomysł obcięcia im etatów wywołał niemałe zdziwienie w środowiskach związanych z życiem kulturalnym i społecznym naszej gminy (także w tych bliskich burmistrzowi Żakowi). Wiele z nich zapowiedziało reakcję. Czy, jak sugerują niektórzy, ekipa burmistrza „ulegnie” sile kompetencji i sile osiągnięć obu pań, czy też jak w wielu innych przypadkach pozostanie „głucha” na racjonalne argumenty? Mamy nadzieję, że to pierwsze i mocno kibicujemy paniom: Kasi i Danusi.  

Natomiast burmistrzowi Żakowi i jego otoczeniu dedykujemy dwa zdania z listu otwartego w obronie kultury skierowanego do niego kilka miesięcy temu i podpisanego przez ponad 500 osób. „Szanowni Decydenci, prosimy, byście swymi działaniami nie spowodowali, że przejdziecie do historii Andrychowa jako grabarze andrychowskiej kultury wysokiej! Byłaby to niechlubna pamięć, czego nie życzymy ani sobie, ani Wam”.

Dodajmy jeszcze, że mimo generalnego sprzeciwu wobec planów dyrektor CKiW, zakładowa „Solidarność” nie odrzuciła bezkrytycznie wszystkich pomysłów przedstawionych przez T. Tomiak. W pięciu przypadkach wyraziła zgodę na „zmiany organizacyjne”. Z naszych informacji wynika, że poza jednym przypadkiem, chodzi o zmiany nazw działów.Jeszcze jedna ważna informacja. Stanowisko związków zawodowych nie ma mocy wiążącej dla dyrektor CKiW. Piłka jest więc po stronie władzy… CDN.
Czytaj także:

LinkWithin