31 stycznia 2014

Felieton. Co dalej z andrychowskim Ogniskiem Pracy Pozaszkolnej?

W całkowitej ciszy medialnej ważą się losy andrychowskiego Ogniska Pracy Pozaszkolnej (OPP). Wprawdzie finansowanie na rok 2014 tej ważnej dla lokalnej społeczności placówki zastało przez wadowickie starostwo zagwarantowane (z pewnym bólem:), ale od grudnia wprowadzane są regulacje, które całkowicie mogą zmienić funkcjonowanie tej instytucji w przyszłości. Bardzo źle by się stało, gdyby ważne decyzje w tej sprawie zapadały w tajemnicy przed opinią publiczną.

Podczas grudniowej sesji (19.12.2013r.) Rada Powiatu przyjęła uchwałę, w której powierza Gminie Andrychów prowadzenie Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Bliźniaczą uchwałę o przejęciu prowadzenia OPP przez Gminę Andrychów przegłosowali radni z koalicji burmistrza Żaka podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej. Efektem tych działań ma być zerwanie starego porozumienia pomiędzy powiatem i gminą z 2001 roku i podpisanie nowego dokumentu. I tu właśnie „jest pies pogrzebany”.

Otóż, w uzasadnieniu uchwały nr 402 Rady Powiatu wicestarosta Marta Królik napisała miesiąc temu:
„Projekt nowego porozumienia został pozytywnie zaopiniowany przez Gminę Andrychów.”

Kierując się tą informacją, radni powiatowi (poza m.in. Zbigniewem Mieszczakiem i Franciszkiem Penkalą) zgodzili się na przekazanie prowadzenia OPP naszej gminie.


Kłopot jednak w tym, że to „nowe porozumienie” wcale nie jest uzgodnione! Co więcej, postulaty Andrychowa dotyczące zasad finansowania tej placówki, w ogóle nie zostały uwzględnione przez starostwo!

Mimo to andrychowscy radni z obozu rządzącego przegłosowali w miniony czwartek (30.01.2014r) uchwałę o przejęciu OPP przez gminę. Opozycja wstrzymała się od głosu.

Fakty są takie, że zarówno radni powiatowi jak i miejscy podjęli strategiczną, niezwykle ważną decyzję o losach ogniska, nie mając w chwili głosowań uzgodnionego projektu porozumienia (sic!).


Starostwo twierdzi, że nowe porozumienie będzie mieć charakter regulacyjny, bo dostosowuje sytuację do nowych (sprzed 3 lat!) przepisów prawa. Mówi się też, że Andrychów skorzysta na tych zmianach. Mamy co do tego duże wątpliwości. Na pewno dla gminy korzystniej jest rządzić lokalnymi instytucjami samodzielnie. Jeśli jednak wiąże się to z dodatkowymi kosztami, to sprawa nie jest już tak prosta. 

Dla starostwa ten interes jest doskonały. Wadowice pozbywają się kolejnych finansowych obciążeń i to praktycznie bez walki. A dla nas, dla Andrychowa? Dlaczego znowu mamy z własnej kieszeni pokrywać czyjeś zobowiązania? A jak braknie w gminnej kasie, to co się stanie? Do kogo będziemy mieć pretensje?

W tym roku problemu nie będzie. Pieniądze na utrzymanie OPP są zagwarantowane w takiej samej wysokości jak w roku ubiegłym (ok 150 tys. zł). Początkowo w budżecie powiatu zapisano tylko 80% tej kwoty, ale chyba wszyscy andrychowscy radni (nauczeni perturbacjami z zeszłego roku) podczas prac w komisjach Rady Powiatu zaprotestowali przeciw temu i pieniądze na pokrycie całości się znalazły.

Martwimy się jednak, co będzie w następnych latach. Mamy nadzieję, że burmistrz Żak nie podpisze niekorzystnego dla Andrychowa porozumienia, które będzie skutkować jeszcze długo po jego odejściu. Będziemy tę sprawę monitorować i informować Państwa na bieżąco.

LinkWithin