Jacek Dyrlaga w swym
teście zamieszcza m.in. opinię Katarzyny Przebindy – Niemczyk – prezes
DKFu, która nie kryje sceptycyzmu wobec pomysłów obecnej ekipy (prosimy
popatrzeć na fragment artykułu zamieszczony obok). Przy okazji relacjonuje, jak
wyglądała rozmowa przedstawicieli klubu filmowego z burmistrzem Żakiem. "A my
podczas rozmowy z burmistrzem usłyszeliśmy, że opłaca mu się bardziej wysyłać
dzieci do kina w Bielsku, i może każdemu dzieciakowi kupić jeszcze colę niż
utrzymywać kino". To odważna deklaracja naszego włodarza. Czekamy na pierwsze wyjazdy dzieci do kina sponsorowane przez gminę;) No i po co wydawać pieniądze na
kameralne kino w MDK, jeśli T. Żak uważa, że bardziej opłaca się seans na wyjeździe?
Inny cytat, który wywołał uśmiech na naszych twarzach. Jak
się wydaje, prosto z obozu władzy. Andrychowianie „proszący o anonimowość”
powiedzieli dziennikarzowi: "Proboszcz i
burmistrz mówiąc delikatnie nie przepadają za sobą. (…) Ksiądz popierał byłego
burmistrza. Teraz burmistrz nie ma powodów, żeby wspierać czynszem parafię”.
Anonimowym rozmówcom chcielibyśmy tylko delikatnie
przypomnieć o dwóch sprawach. Po pierwsze – dbanie o kulturę należy do obowiązków Gminy, nie parafii - tej czy
innej. A w budynku przy ul. Krakowskiej nie tylko działało kino, ale CKiW
organizowało spotkania, konkursy, spektakle itd. Po utracie tego miejsca,
jesteśmy pewni, że oferta kulturalna w naszej gminie będzie uboższa. Po drugie – i owszem, centrum kultury płaciło parafii
czynsz. Nikt nigdy tego nie krył. Tyle tylko, że był on niezwykle niski w
stosunku do ogromnej powierzchni zajmowanej przez CKiW. Do tego parafia
wielokrotnie zgadzała się obniżać go czasowo, a nawet zgadzała się, aby CKiW
czasowo nie płaciło czynszu. Jakby tego było mało, centrum kultury czerpało
dochody z budynku przy Krakowskiej – jedno z pomieszczeń podnajmowało.
O tym
jednak przedstawiciele obecnej władzy i jej „anonimowi rzecznicy” nie mówią szczególnie chętnie. Zupełnie na marginesie dodajmy, że w 2011 i 2012 roku (czyli
po wygranych przez T. Żaka wyborach) parafia św. Macieja hojną ręką ale bez
medialnego szumu wspierała np. działalność Kuchni Brata Alberta, która wydaje
potrzebującym posiłki. Parafia pomagała i pomaga, mimo że to zadanie Gminy. No to
parafia na czele z jej proboszczem doczekała się „podziękowań” za swoje
wsparcie…
Na koniec coś zupełnie nieśmiesznego. Trzeci, ostatni cytat
z ”Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej”. Dotyczy polityki kadrowej prowadzonej
przez ekipę T. Żaka.
"Jest jeszcze inny wątek w kinowej sprawie. W
MDK zatrudniono na razie na umowę zlecenie do organizacji nowej placówki byłą
kierowniczkę kina Wisła w Brzeszczach. Za jej niedawnych jeszcze rządów w
tamtejszej placówce doszło do przywłaszczenia sporej sumy pieniędzy. Sprawę prowadzi
oświęcimska policja pod nadzorem prokuratury. Wprawdzie jeszcze nikomu nie
postawiono zarzutów, ale czy w tej niewyjaśnionej jeszcze sytuacji należało tę
osobę zatrudniać?"
O tej sprawie „Kronika” pisze też w swoim głównym wydaniu (cały
artykuł zamieszczamy poniżej). Przypomnijmy tylko, że Teresa Tomiak - dyrektor
CKiW powołana na stanowisko przez burmistrza Żaka zwolniła w tym roku kilka
osób. Czyniła to z akceptacją T. Żaka. Widać, po zwolnieniach, przyszedł czas na
przyjmowanie do pracy innych osób, które odpowiadają oczekiwaniom rządzących…