Serce nam się raduje, gdy słyszymy,
że już niemalże 10 tysięcy osób podpisało się pod protestem w
sprawie karetki. To budująca wiadomość, pokazująca, że w
sytuacji kryzysowej stać nas na wspólne działanie ponad
podziałami. Miejmy nadzieję, że rządzący po raz kolejny nie
zlekceważą głosu obywateli dopominających się tylko o to, co nam
się zwyczajnie należy: poczucia bezpieczeństwa we własnym
państwie, województwie, powiecie i gminie. Podczas poniedziałkowej
sesji Rady Powiatu (24. lutego) w imieniu stowarzyszenia „Teraz
Andrychów” Zbigniewa Małeckiego i Janusza Lipskiego oraz
wszystkich, którzy przyłączyli się do akcji w obronie karetki,
interpelację złożył radny Franciszek Penkala. W odpowiedzi
starosta Jacek Jończyk zapewnił, że ponowi swoje negatywne
stanowisko w kwestii planowanych zmian w systemie ratownictwa
medycznego. To również dobra wiadomość. Niestety, są też złe
wieści.
Jak czytamy na portalu Starostwa
Wadowickiego:
„Wicestarosta Marta Królik
poinformowała radnych o aktualnej sytuacji związanej ze zmianami w
organizacji rejonów operacyjnych dla karetek pogotowia. Od 1
kwietnia 2014 r. w miejsce 20 pozostaną 2 rejony operacyjne –
„krakowski” i „karpacki”. W tym pierwszym znalazł się
również Powiat Wadowicki. W opinii Wojewody Małopolskiego ta
zmiana zaowocuje skróceniem czasu dojazdu karetki do pacjenta oraz
wpłynie na efektywne wykorzystanie zasobów przez operatorów. ZZOZ
w Wadowicach nie ma możliwości samodzielnego zabezpieczenia
transportu dla całego regionu krakowskiego, dlatego podjęto decyzję
o zawiązaniu przez 14 podmiotów konsorcjum, które wspólnie
złożyło ofertę do konkursu, który ma wyłonić wykonawcę na
najbliższe trzy lata.”
(http://powiat.wadowice.pl/XXXV-Sesja-Rady-Powiatu-5881.html)
Czego brakuje w powyższej relacji?
Otóż, nie ma w niej informacji, że województwo ogłosiło już
ten przetarg. Stało się to 18 lutego, w zeszły wtorek. Mimo to
radny F. Penkala apelował, aby nie zaprzestawać działań i walczyć
do końca, co spotkało się ze zrozumieniem władz powiatu.
Inny radny z Andrychowa, Czesław Rajda
przedstawił z kolei interpelację posła Dariusza Jońskiego (SLD)
do ministra zdrowia, w której parlamentarzysta sprzeciwia się
reformie ratownictwa medycznego w Małopolsce Zachodniej.
Niepokojące sygnały pojawiły się
dzisiaj na lokalnych portalach internetowych. Wadowice24 zamieściło
tekst zatytułowany wymownie: „Prywatyzacja karetek? To możliwe”.
Zacytujmy fragment:
„Politycy Prawa i Sprawiedliwości z
naszego regionu wyborczego, podczas posiedzenia sejmu alarmowali, że
wprowadzenie dwóch rejonów i przejęcie kontraktów na usługi z
zakresu ratownictwa medycznego przez prywatne podmioty odbędzie się
ze szkodą dla pacjentów, a wynika to przede wszystkim z tego, że
firmy prywatne nastawione są na zyski.”
(http://wadowice24.pl/pieniadze/biznes/7477-prywatyzacja-karetek-to-mozliwe
)
Niewesołą informację podały także
Nowiny Andrychowskie:
„Mieszkańcy chcą, aby było tak,
jak do tej pory, czyli w pogotowi trwają dwie karetki i dwa zespoły
ratownicze, jeden z lekarzem. Kłopot w tym, że jak na razie na
stanowisku lekarskim pojawił się wakat. Dyrekcja wadowickiego ZOZ-u
oraz władze samorządowe poszukują więc medyka, który zechce
podjąć prace w pogotowiu.”
Nie wiemy, jak doszło do takiej
sytuacji. Wcale jednak nie zdziwilibyśmy się, gdyby poprzedni
lekarz nie czekał, aż za miesiąc straci pracę, tylko znalazł
sobie pewniejszą posadę. Miejmy jednak nadzieję, że decydenci
pójdą po rozum do głowy i nie zabiorą nocnego etatu lekarskiego z
Andrychowa. A wtedy pewnie i medyk się znajdzie.