Dostaliśmy maila od mieszkanki
Andrychowa (dziękujemy), która dziwi się, dlaczego w niedzielę nie działała
żadna z trzech fontann w centrum miasta: „Pogoda była wyjątkowo
piękna, słońce świeciło, spacerowicze odpoczywali na ławeczkach,
ale wszystkie fontanny były wyłączone. A może nie wyłączone,
lecz zepsute? Wiosną były przecież problemy z uruchomieniem
„Andrychowianki” na Placu Mickiewicza. Czy te urządzenia
dotrwają do końca kadencji Tomasza Żaka?” Tego nie wiemy. W tym
tygodniu jednak pogoda ma być raczej kiepskawa, więc problem
nieczynnych fontann rozwiązał się sam. I tak mija kolejny dzień,
tydzień i miesiąc tej kadencji...