Dzisiejsza „Małopolska Kronika
Beskidzka” przynosi kolejną szokującą informację dotyczącą Anety W. z Brzeszcz,
która za rządów Tomasza Żaka robi w naszej gminie karierę, o jakiej wielu
rodowitych andrychowian może tylko pomarzyć. Jak się okazuje Aneta W., od kilku
miesięcy sprawująca rządy w Centrum Kultury i Wypoczynku, została skazana przez
sąd za „przekręty finansowe”!
Przypomnijmy. Pod koniec
ubiegłego roku, kiedy ekipa Tomasza Żaka postanowiła stworzyć w Miejskim Domu
Kultury „kino na pięterku”, dyrekcja CKiW podpisała z Anetą W., byłą
kierowniczką kina w Brzeszczach najpierw umowę zlecenie a następnie w szybkim
tempie umowę o pracę (pani Aneta została kierowniczką Kina Świadomego Widza w
MDK). W podjęciu tych decyzji nie przeszkodziły informacje o badanych przez
prokuraturę nieprawidłowościach, do jakich doszło w przybytku X Muzy w
Brzeszczach. Aneta W. tak dobrze wpisała się w oczekiwania ekipy
rządzącej, że otrzymała nie tylko etat ale i szerokie uprawnienia w CKiW.
Nie cofnięto ich nawet, gdy
okazało się, iż w czerwcu prokuratura w Oświęcimiu postawiła Anecie W. 118
zarzutów dotyczących jej poprzedniej pracy. Efekt jest taki, że od wielu tygodniu pod nieobecność
dyrektor CKiW Teresy Tomiak (ponoć jest chora) to Aneta W. rządzi w centrum
kultury: ocenia pracę pracowników, decyduje o finansach, reprezentuje firmę na
zewnątrz, negocjuje ze związkami zawodowymi i… „rozdaje” nagany (sic!). A na oficjalnych dokumentach
podpisuje się jako „Pełnomocnik Dyrektora” CKiW w Andrychowie.
Dzisiaj „Małopolska Kronika Beskidzka” przynosi nowe wieści na temat jednej z ważniejszych person w ekipie Tomasza Żaka. Zacytujmy fragment artykułu: „Sprawa, o której informowaliśmy już kilkakrotnie, dotyczy czasu, gdy oskarżona była kierowniczką kina w Brzeszczach. Jednak ze względu na jej błyskawiczną karierę w Andrychowie i obecną wysoką pozycję w kulturze, akurat w tym mieście toczą się gorące dyskusje na ten temat. Przypomnijmy. W latach 2004-2012, jak wynika z ustaleń policji i prokuratury w Oświęcimiu, kierowniczka brzeszczańskiego kina „Wisła" sfałszowała dziesiątki dokumentów (głównie faktur VAT) i przywłaszczyła wiele tysięcy złotych. Niedawno oświęcimski Sąd Rejonowy uznał, że wina Anety W. nie budzi żadnych wątpliwości i bez rozpraw wydał wyrok nakazowy - karę grzywny. - Prokurator prowadzący postępowanie uznał, że jest to wyrok zbyt łagodny i wniósł sprzeciw - mówi rzecznik oświęcimskiej prokuratury Mariusz Słomka. - Skutkuje to utratą mocy wiążącej wyroku nakazowego. W tej sytuacji sądowy proces karny rozpoczyna się niejako od początku”.
A teraz inny cytat, tym razem z
burmistrza Tomasza Żaka. Kiedy w lipcu związkowcy informowali go o coraz
bardziej napiętej sytuacji w centrum kultury, Tomasz Żak miał powiedzieć o
Anecie W. - Jeśli cokolwiek
udowodnią pani Anecie W., ja pierwszy będę optował, aby zwolnić ją z tej
instytucji (źródło:http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/952327,nie-chca-kierowniczki-ktora-ma-118-zarzutow,id,t.html).
Sąd wypowiedział się jasno. Wina pani Anety W. nie budzi żadnych wątpliwości. Jesteśmy
ciekawi, czy burmistrz Żak dotrzyma słowa danego publicznie, w obecności
kilkunastu pracowników oraz mediów? Byłaby to zapewne jedna z nielicznych
spełnionych obietnic w tej kadencji. Nie piszemy tego z satysfakcją. Niczyje
kłopoty, nawet te z gatunku „na własne życzenie” nie bawią nas. Ale jednocześnie
nie kryjemy ani krytycznego stosunku do poczynań Anety W. w CKiW, ani tego,
że bardziej niż jej, żal nam uczciwych andrychowian, których zwolniono z
centrum kultury za rządów burmistrza Żaka.
Jesteśmy też zwyczajnie zażenowani
swoistym teatrem absurdu wokół tej instytucji, którym od początku tej kadencji „raczy”
nas ekipa T. Żaka. Błyskawiczna kariera Anety W. to tylko jedna z jego
odsłon. Trzeba przerwać ten smutny „spektakl”. Mamy nadzieję, że pomogą w tym radni.
Takiej sławy dla andrychowskiej kultury chce Tomasz Żak? |