Ostatni weekend był wyjątkowy. Już
sama pogoda zachęcała, żeby wyjść z domu. A warto było ruszyć
się z pieleszy, bo w mieście wiele się działo. Nie wszędzie
udało nam się być. Dziękujemy Towarzystwu Miłośników
Andrychowa za zaproszenie na wernisaż wystawy „Kapliczki i krzyże
przydrożne Andrychowszczyzny”. Mamy nadzieję zobaczyć jeszcze tę
ekspozycję w najbliższych dniach. Podzieliwszy się przyjemnościami
odwiedziliśmy natomiast Miejski Dom Kultury i Parafialne Kino
Beskid.
Koncert Grubsona w piątkowy wieczór
ramach Reaktywacji Muzyki Miasta
zapowiadał się na wydarzenie
artystyczne tego roku i tak też niewątpliwie się stało.
Interaktywny spektakl rapera z Rybnika i jego ekipy zachwycił
andrychowską publiczność, która choć młoda (a nawet bardzo
młoda) pokazała, że potrafi się doskonale a przy tym kulturalnie
bawić. Pozytywny przekaz płynący ze sceny, doskonałe bity,
świetna choreografia i wręcz nieprawdopodobna umiejętność
angażowania widzów we współtworzenie muzycznego seansu to firmowe
znaki artysty, będącego od paru lat w samej czołówce polskich
muzyków. Grubson dał w Andrychowie pełnowymiarowy, dwugodzinny
show, nie oszczędzając sił, mimo że jest w trasie i już
następnego dnia koncertował z Jamalem w Warszawie. Zaproszenie tego
wyjątkowego muzyka było na pewno strzałem w dziesiątkę. Szkoda
tylko, że kierownictwo CKiW nie popisało się robiąc koncert dla
młodzieży, który z powodu opóźnienia, skończył się kwadrans
przed północą! I nie przekonują nas w tym momencie naiwne
tłumaczenia ze sceny o andrychowskich korkach, bo nikt nie tkwi na
moście dwie godziny. Gdyby lokalne zespoły zagrały w terminie,
obsuwy pewnie wcale by nie było.
Druga rzecz to kwestia traktowania
klientów, którzy chociaż w większości nieletni, także wymagają
szacunku. Szczególnie, gdy płacą parędziesiąt złotych za bilet!
I jeszcze jedno, nie wyobrażamy sobie, jak taką imprezę można by
zorganizować bez doświadczonych pracowników centrum. Wszystkich
malkontentów CKiW i radnych, którzy pozwalają na skandaliczną
restrukturyzację tej instytucji zapraszamy do odwiedzenia kolejnej
Reaktywacji Muzyki (jeśli jeszcze będzie).
W niedzielne popołudnie razem z ponad
200 innymi osobami obejrzeliśmy film „October baby” w
parafialnym kinie „Beskid”. Byliśmy i nadal jesteśmy pod
wrażeniem niezwykle poruszającego obrazu, ale i tego jak wiele
osób skorzystało z zaproszenia parafii św. Macieja. Miło nam było
przekonać się, że mimo wszystkich przeciwności kino „Beskid”
nadal tętni życiem. Tych z Państwa, którzy jeszcze nie widzieli
„October baby” zachęcamy, aby obejrzeli film, jeśli nadarzy się
okazja. W dzisiejszym kinie niewiele jest obrazów, które w tak
przekonujący sposób potrafią opowiadać o sile życia i sile
miłości.
Na koniec zanotujmy jeszcze wygraną
Beskidu z Przebojem Wolbrom 3:0. Wynik otworzył Dariusz Chowaniec,
który sprawił sobie w ten sposób miły prezent urodzinowy.
Andrychowskiej drużynie gratulujemy sukcesu a sympatycznemu
pomocnikowi życzymy dużo zdrowia i kolejnych udanych występów.
I już zupełnie na koniec zachęcamy
wszystkich do głosowania na andrychowską kapelę Roots Rockets,
która w niedzielę była dosłownie o kroczek od finału popularnego
show Must be The Music. Beniamin Sobaniec i spółka mają jeszcze
duże szanse na zdobycie „dzikiej karty” Radia RMF FM. Zajrzyjcie
koniecznie tutaj
http://www.rmf.fm/f/must-be-the-music-2013-jesien.html
i oddajcie głos na naszych utalentowanych muzyków.
A dla tych, którzy doczytali do końca, próbka twórczości Grubsona z youtube.com.