4 grudnia 2013

Foto – felieton. Niebezpieczne spotkania



„Co Pan tam robił?” - zapytał prywatny pracodawca młodego człowieka, który uczestniczył w jednym ze spotkań zorganizowanych przez Klub Gazety Polskiej Andrychów II (dwa). Biznesmen zobaczył go na zdjęciu towarzyszącym relacji z imprezy w internecie. Łatwo domyślić się podtekstu takiego zainteresowania. I jego efektu także – zastraszony pracownik już się na żadnym takim zgromadzeniu nie pokazał. To nie jest wymyślona przez nas historyjka. To autentyczna relacja starszej osoby, która opowiedziała publicznie, co się przytrafiło jej synowi. Kiedy? Nie za komuny. Nie za rządów „kaczystów”, czyli "dyszących nienawiścią do wszystkich i wszystkiego pisiorów" (jak mawia pewien premier). To się zdarzyło teraz, gdy w "szczęśliwym" kraju nad Wisłą mamy politykę miłości, a w grodzie nad Wieprzówką wiecznie uśmiechniętą władzę.

KGP Andrychów II zorganizowało w ciągu roku kilka interesujących spotkań. O większości z nich pisaliśmy już na tym blogu. W listopadzie w naszym mieście gościli: senator Andrzej Pająk, związkowiec Jarosław Biegun, Krzysztof Chudzik (działacz PIS), dziennikarka Dorota Kania oraz senator Bogdan Pęk. Są to osoby powszechnie znane. Mają wprawdzie wyraziste poglądy, ale działają w tym kraju legalnie, uczestniczą z woli wyborców w życiu politycznym Polski lub pracują w koncesjonowanych mediach. Spotkania z nimi odbywają się zgodnie z prawem. Są otwarte (każdy może przyjść) i darmowe. Ich główną zaletą, naszym zdaniem, jest możliwość usłyszenia na żywo relacji naocznych świadków wydarzeń ważnych dla historii, teraźniejszości i przyszłości naszego kraju.


Wielka szkoda, że te autentyczne, wiarygodne, a często też (szczególnie dla widzów TVN czy Polsatu) zadziwiające relacje nie trafiają bezpośrednio do szerszego odbiorcy. Jesteśmy zabiegani, zajęci pracą albo jej poszukiwaniem, wielu z nas haruje za granicą albo łapie dorywcze fuchy, co odbija się na rodzinie itp. itd. Gdy już mamy odrobinę czasu dla siebie, to szukamy rozrywki – ucieczki od codziennych kłopotów. Niełatwo jest w tym wirze zdarzeń wygospodarować chwilę na sprawy poważne, ale dalsze niż przysłowiowa koszula przy ciele. To sytuacja niewesoła, ale trzeba przyznać – normalna.

Nienormalne jest natomiast to, że w wolnej Polsce, w XXI wieku ludzie czują się zastraszeni ze względu na swoje poglądy, a nawet zainteresowania! Skandaliczna jest sytuacja, w której obawa przed utratą pracy zamyka nas w domach nie pozwalając spotkać się z parlamentarzystami wybranymi w wolnych wyborach! Haniebne jest to, że wytworzono atmosferę, w której uczestniczenie w legalnej imprezie Klubu Gazety Polskiej wymaga cywilnej odwagi i narażania się na szykany w miejscu zatrudnienia!

Mimo wszystko, zapraszamy w imieniu organizatorów z Klubu Gazety Polskiej Andrychów II do uczestniczenia w kolejnych spotkaniach z ciekawymi osobistościami polskiej sceny politycznej i nie tylko. Będzie przynajmniej co opowiadać wnukom:)
A to już było:
















LinkWithin