Eucharystii przewodniczył ks. dziekan
Stanisław Czernik. Razem z nim przy ołtarzu stanęli: ks. Piotr Grochowiecki oraz ks. Michał Gajzler.
Po Mszy św. pochód przeszedł pod Andrychowską Golgotę. W kazaniu
ks. dziekan Stanisław Czernik mówił m.in.:
„Herod zabija Jana
Chrzciciela. W naszej Ojczyźnie, nawet w nieodległej przeszłości
doświadczaliśmy rządów „Herodów”, którzy niszczyli to, co
piękne, którzy w imię obłąkanej ideologii potrafili
wypowiedzieć wojnę własnemu narodowi. Wiemy, że jest w Polsce
niedostatek pamięci o czasach Stanu Wojennego. Niektórzy zachowują
się tak, jakby chcieli wymazać pamięć o tamtych dniach. Mamy do
czynienia z niszczeniem dokumentów, zacieraniem śladów zbrodni.
Mamy do czynienia z zagłuszaniem, wyśmiewaniem prawdy. W końcu
mamy do czynienia z manipulowaniem prawdą i faktami. Nie możemy
się na to wszystko godzić. Ludziom zamordowanym i prześladowanym
winni jesteśmy pamięć i szacunek. Pamięć i szacunek winni
jesteśmy sobie sami i przyszłym pokoleniom. Bo tylko na prawdzie i
tylko na prawdziwych wartościach możemy budować teraźniejszość
i przyszłość naszej Ojczyzny."