Niektórzy Czytelnicy mają nam za złe,
że wiele zdarzeń i tematów nam umyka. To prawda. Prowadzimy
przecież tylko skromnego bloga i to wyłącznie „po robocie” a
nie zamiast, więc czasu na wszystko nie starcza. Nie napisaliśmy na
przykład nic o tegorocznych andrzejkach. A tymczasem (jak czytamy w
wikipedii): „Obecnie panuje przekonanie, że nazwa miasta pochodzi
od imienia pierwszego właściciela lub założyciela (np.
Jędrzeja).” Chodzi oczywiście o Andrychów, którego symbolem od
niedawna jest niejaki drelicharz. Drelicharz, dodajmy, bezimienny.
Nie dość, że to takie biedaczysko z workiem na plecach, to nawet
chłopisko imienia nie dostało. Dlatego też w naszej redakcji padł
pomysł, żeby ochrzcić dziada. Choćby na sucho znaczy cywilnie,
urzędowo. No i się zaczęło. Wiadomo, jak to w Polsce, gdzie dwóch
Polaków tam trzy zdania. A nas więcej było.
Propozycja pierwsza, wydawało się
najbardziej naturalna – drelicharz Jędrzej, czyli Andrzej. Zamiast
zgody od razu zaczęła się kłótnia, bo pojawiła się
kontrpropozycja - tym razem z końca alfabetu. Czemu nie Zdzisław,
na przykład. No w sumie ładne imię jest, a jak się bliżej
przyjrzeć, to coraz więcej argumentów za nim przemawia.
Bo, jak rzecze wikipedia, Zdzisław to
staropolskie imię męskie złożone z dwóch członów: Zdzi-
(uczynić, zdziałać, zrobić) i -sław (sława). Imię to pojawia
się w dokumentach już w 1198 roku, a więc równo 801 lat przed
powstaniem Instytutu Pamięci Narodowej (IPN)! Ładnie też imię to
brzmi po czesku: Zdeněk. Drelicharz Zdeněk z Andrychowa.
Ponadto Zdzisław miał bardzo
ciekawych towarzyszy! Podobne imiona staropolskie to: Zdziczest,
Zdziebor, Zdziebud, Zdziebąd, Zdziegod, Zdziegrod, Zdziemił,
Zdzierad, Zdziesuł, Zdziewit, Zdziewuj, Zdzimir, Zdzistryj, Zdziwoj.
Nam najbardziej podoba się kolega
Zdziwoj (od ciągłego dziwienia się?). Niezły jest też Zdziczest
i Zdzimir, ale nie będziemy dociekać rodowodu tych imion.
Kręcina to najpopularniejszy Zdzisław.Nawet w świecie Star Wars! |
Na korzyść Zdzisława przemawia
również termin imienin: 28 listopada, w przeddzień andrzejek,
odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego
Andrzeja, patrona m.in. Rosji. W ten sposób drelicharz Zdzisław
obchodziłby ze wszystkimi andrychowskimi Andrzejami dłuuugie,
polskie, trzydniowe imieniny:) zakończone na przykład rosyjskim
toastem!
Niestety w ostatecznym głosowaniu
żadne z imion dla drelicharza nie zdobyło większości. Nawet
kompromisowa propozycja: Tomasz, została zawetowana. Sprawa
pozostała nierozstrzygnięta i stanęła na niczym. No, niezupełnie
na niczym. Na pewno nie nazwiemy drelicharza: Jan ani Józef. Tu
panuje zgoda po całości.
A dla tych Czytelników, którzy
dzielnie dotarli do tego miejsca, mamy na koniec prawdziwą perełkę.
Od początku kadencji Tomasza Żaka próbujemy rozgryźć jego
strategię. Chyba jesteśmy blisko. Otóż niedawno opowiadając o
drelicharzu zdradził on słuchaczom Radia Bielsko, że wywędrowanie
z Andrychowa do Barcelony, Moskwy i Istambułu to jest świetny
„pomysł na robienie biznesu, na życie, na utrzymanie się”.
Dzięki za taką radę:)! Niby, że my andrychowianie, proste chłopy
jako ten dziad drelicharz, mamy się stąd zabierać i szukać
szczęścia w świecie? A do Andrychowa pościąga się ludzi z
innych miejscowości? Właśnie się dowiedzieliśmy, że Centrum
Kultury i Wypoczynku zatrudnia osobę z Brzeszcz. To nasi mieszkańcy
są zwalniani, a jest praca dla ludzi spoza gminy? To jest ta
polityka? Prosimy zresztą sami posłuchać sami (nagranie trwa tylko
30 sekund).