Zawsze
w okolicach sylwestra z zainteresowaniem analizujemy retrospekcje
wydarzeń mijającego roku. Właśnie zapoznaliśmy się z przeglądem
„Tak minął 2012 rok” na portalu „Mamnewsa”
(http://mamnewsa.pl/newsy,5099-andrychow-tak-minal-w-2012-rok--przeglad-wydarzen--foto-). Ze smutkiem stwierdziliśmy, że redakcja nie zauważyła
wydarzeń, którym my przyznaliśmy wyróżnienia. Coś w tym jest.
Wydaje nam się, że nieszczególnie dziennikarze z mamnewsa.pl za
nami przepadają, chociaż my ich lubimy i nieustannie oraz
całkowicie non profit reklamujemy. W tym podsumowaniu 2012 roku
nazwano mnie (KK) dyżurnym krytykiem lokalnych władz, z czym się
zgodzić nie mogę. My nie pełnimy żadnych dyżurów, które
kojarzą się z pobieraniem wynagrodzenia. Jesteśmy krytykami
społecznymi, a jedyną gratyfikacją są dla nas pozytywne opinie
naszych Czytelników. A to jest bezcenne. Nie mylmy też krytyki z
patrzeniem władzy na ręce, czym powinny zajmować się media. Gdy
dziennikarze zawodzą w tej materii, obowiązek ten przejmują zwykli
obywatele.
Artykuł
na mamnewsa.pl mimo to polecamy gorąco. Jego autor nadzwyczajnie
starał się być miły dla rządzących, ale „tak krawiec kraje,
jak mu materii staje”. Jako andrychowianie nie mamy wcale się z
czego cieszyć. Przegląd pokazał, jak gmina pod rządami burmistrza
Żaka i jego ekipy, popada w marazm i stagnację. Jak wiele z
wypracowanych przez lata dobrych inicjatyw, zostało zlikwidowanych.
Jak nie wykorzystano szans, pozostawionych przez poprzedników. Jak
niewiele się robi dla dobra mieszkańców. Widać to wszystko
wyraźnie, mimo że wielu niewygodnych dla ekipy T. Żaka tematów
wcale nie poruszono.
Jeszcze
tylko jedna refleksja. Podsumowując w internetowym przeglądzie „III
Andrychowską Wigilię” redaktor napisał m.in.: „Przybyło
więcej osób niż rok temu”.
Zastanówmy
się. Nieważne, jaka była atmosfera, lecz to, że frekwencja
wzrosła? I tutaj dochodzimy do sedna sprawy czy też do tzw.
meritum. Na zdjęciach widać, jak mieszkańcy zawieszają bombki na
choince. Wcześniej organizatorzy poprosili o przyniesienie ozdób z
domu. To nam się zaczyna wszystko układać w logiczną całość.
Prawdopodobnie w 2013 roku burmistrz Andrychowa Tomasz Żak wprowadzi
w życie autorską metodę sprawowania władzy opartą na zasadzie
„Samorządowe Perpetuum Mobile”.
Jak
to działa? To proste. Skoro mieszkańcy mogli ubrać choinkę swoimi
bombkami, a samą choinkę też zafundował anonimowy darczyńca, to
nic nie stoi na przeszkodzie, aby andrychowianie sami zrobili sobie
sylwestra. Wystarczy, że przyniosą na tzw. Plac Hiszpański własne
fajerwerki i tranzystorki i już zabawa gotowa! Gminy przecież ponoć
nie stać!
Idźmy
dalej tym tropem. Dlaczego mieszkańcy nie zaczną się leczyć sami?
Nauczyciele zaczną być opłacani przez swoje drugie połowy, które
mają lepiej płatną pracę. Dzieci będą się uczyć same w
domach. Ile to będzie oszczędności dla gminy na prądzie, wodzie i gazie.
Korzystający z darmowych posiłków będą przychodzili do lokalu z
własnym obiadem ugotowanym w domu? Ile zyska gmina na opiece
społecznej? Obywatele lubiący kulturę przygotują spektakle i
koncerty i zaproszą pozostałych mieszkańców na tak przygotowane
imprezy. Ile oszczędności na kulturze? Właściwie to we wszystkich
dziedzinach życia społecznego można wyręczyć się mieszkańcami.
Niejednokrotnie udowodnili oni swoje nieprzeciętne umiejętności.
Tylko
zapytają Państwo, co będzie robił burmistrz razem ze swoimi zastępcami i doradcami? Może zwyczajnie, w zaciszu
urzędowych gabinetów, przy kominku będzie w spokoju konsumował
władzę. Perpetuum mobile? Szczęśliwego Nowego Roku.