Zachęcamy Czytelników naszego bloga
do odwiedzenia witryny andrychowskiej Twojej Telewizji Regionalnej.
Znajdą tam Państwo wywiad z burmistrzem Tomaszem Żakiem:
http://ttrnews.pl/burmistrz-odpowiada
Warto uważnie wysłuchać, co włodarz ma do powiedzenia. Wiele tego nie ma...
http://ttrnews.pl/burmistrz-odpowiada
Warto uważnie wysłuchać, co włodarz ma do powiedzenia. Wiele tego nie ma...
Każdy na pewno wyrobi sobie swoje
zdanie po wysłuchaniu wypowiedzi burmistrza. My króciutko
podzielimy się z Państwem naszymi refleksjami. Po pierwsze, bardzo
nas cieszy, że internauci mogą na własne oczy i uszy przekonać
się, co reprezentuje Tomasz Żak. Naszym zdaniem przede wszystkim:
wypoczęte oblicze, drogie ubranie i okrągłe słówka. Widać
także, że burmistrz świetnie się czuje na włościach i we
wnętrzach odziedziczonych po swoim poprzedniku.
Podobnie jak inni internauci mieliśmy
nadzieję usłyszeć z ust Tomasza Żaka jakieś konkrety na temat
bieżących problemów, których nie brakuje. Nie wiemy, jak Państwo,
ale my srodze się zawiedliśmy. O katastrofie drogowej w gminie:
„jeździmy, rozmawiamy, do nas przyjadą, obejrzymy, zobaczymy,
zaplanujemy itp.” O rozszerzeniu strefy: „nic na razie nie
wiadomo, nie znamy ceny działek, czekamy, chcielibyśmy itp.”
Chwaląc się atrakcjami burmistrz
wymienił prywatne przedsięwzięcia, które funkcjonowały zanim
objął panowanie w gminie. Nie powiedział, że nie zrobił
praktycznie nic, żeby zadbać o infrastrukturę wokół tych
turystycznych atrakcji. To w poprzednich kadencjach generalnie
wyremontowano drogę na Kocierz i do Rzyk oraz Czarnego Gronia.
A w tej kadencji, za burmistrza Żaka?
Oto przykład pierwszy z brzegu. W Inwałdzie kolejny rok nic się
nie dzieje w sprawie zjazdu i drogi na Korczę przy Parku Miniatur.
Poprzednie władze planowały rozwiązać ten problem dwa lata temu,
w 2011 r. To kolejna zarzucona przez obecną ekipę, a niezwykle
potrzebna inwestycja.
Tomasz Żak szeroko rozwodził się nad
rzekomą „otwartością” Urzędu Miejskiego wyróżnioną w
pewnym plebiscycie. O tej zabawnej historii pisaliśmy szeroko tutaj:
O tym, jak trudno wydostać z magistratu jakąkolwiek informację,
też pisaliśmy wielokrotnie. Zresztą, andrychowian nie trzeba o tym
przekonywać. My słuchając przechwałek Tomasza Żaka na ten temat,
czuliśmy, że drwi sobie z nas.
Ale największą krzywdę zrobiło
burmistrzowi Żakowi pytanie o to, z czego jest najbardziej dumny.
Widać było, że gorączkowo szuka w głowie, jakiegoś sukcesu. No
i znalazł – oświatę. Panie burmistrzu, to już są, naszym
zdaniem, rzewne kpiny. Zastał Pan andrychowską oświatę w
znakomitym stanie zarówno pod względem osiągnięć i wyników
nauczania, jak i pod względem bazy. Chwali się Pan cząstkowymi
remontami, które zawsze od lat były i są prowadzone, bo bez tego
gminny majątek zwyczajnie by niszczał. Żadna w tym zasługa. To
obowiązek i konieczność. Jak wygląda organizacja pracy w szkołach
pod obecnymi rządami doskonale wiedzą nauczyciele i rodzice dzieci.
Szczególnie tych z trzydziestoosobowych klas.
Przez ostatnie lata burmistrz i jego
ekipa tną wydatki na gminną oświatę równo z trawą. Wkrótce się
przekonamy, co przygotowali na przyszły rok szkolny. Jak już
piszemy o tym, to mamy małą prośbę: nie wmawiajcie ludziom, że o
liczbie dzieci w oddziałach szkolnych decydują dyrektorzy szkół.
Takie decyzje zapadają w ratuszu! Miejcie odwagę wziąć za nie
odpowiedzialność! Więcej odwagi Panowie! I więcej powagi!
PS. Oczywiście z tą powagą, nie
warto przesadzać. My na przykład uchachaliśmy się do rozpuku, gdy
Tomasz Żak narzekał na brak wolnego czasu:) A łyżka na to...
NIEMOŻLIWE:)!