Do napisania tych kilku słów
zainspirowała nas oficjalna witryna Urzędu Miejskiego w Andrychowie
(screen obok). Nowa strona magistratu działa od roku. Zrobiła ją
firma z... Niepołomic. Na co dzień wieje z niej nudą i trzeba być
autentycznie zdesperowanym, żeby tam zajrzeć. My zaglądamy z
obowiązku. I od święta. A że właśnie były święta majowe,
zerknęliśmy na www.andrychow.eu
. I co? NUDA! Z tej nudy spróbowaliśmy przejrzeć archiwum
wiadomości. Chcieliśmy dowiedzieć się czegoś ze strony
magistratu na temat Beskidzkiej Drogi Integracyjnej.
Wpisaliśmy hasło „BDI” i...
okazało się, że „podana fraza nie została znaleziona”. Raz
już narzekaliśmy na trudny dostęp do archiwaliów oficjalnej
witryny Urzędu Miejskiego w Andrychowie
(http://dlaandrychowa.blogspot.com/2013/03/felietonik-kolejny-konkurs-pieknosci.html). Bez skutku. Andrychowianom pozostaje czerpać informacje z innych
źródeł. A jest to czasami rozdzierające przeżycie.
Wróćmy do Beskidzkiej Drogi
Integracyjnej. Miesiąc temu (8 kwietnia) na portalu wadowice24.pl w
artykule pt. „BDI i modernizacja kolei do 2020 roku?”
przeczytaliśmy:
„Po raz kolejny bowiem radni sejmiku
szukają także sposobu by doprowadzić do końca projekt ważnej dla
regionu Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Jak relacjonuje przebieg
uroczystej sesji sejmiku radny Stuglik, ma to być jeden z kluczowych
projektów.”
Nasze nadzieje ostudził jednak
burmistrz Andrychowa. W relacji z sesji Rady Miejskiej (opublikowanej
przez internetowe Nowiny 26 kwietnia) dziennikarz napisał, że na
pytanie radnego o plany budowy BDI:
„Tomasz Żak w odpowiedzi przeczytał
pismo z Ministerstwa Komunikacji, w którym zaznaczono, że w obecnej
perspektywie budżetowej nie ma pieniędzy na wspomnianą
inwestycję.”
Ta informacja wprawiła nas w
autentyczne osłupienie. Rzecz w tym, że w Polsce Ministerstwo
Komunikacji nie istnieje od 1987 roku czyli od 26 lat! Albo burmistrz
ma nieświeże wiadomości, albo coś pokręcił, albo reporter Nowin
wykazał się nierzetelnością i brakiem podstawowej wiedzy. Panowie
zapewne wyjaśnią to między sobą, ale co dalej z BDI? – nie
wiadomo. Wiadomo natomiast z wywiadu w najnowszych papierowych
Nowinach, że radny Kazimierz Szczepański (SLD) „nie wierzy w
BDI”. Zabawne, nieprawdaż?