W czwartek, w Boże Ciało o godz.
18.00 rozpocznie się ostatni w Andrychowie seans słynnego filmu
„Cristiada”. Zachęcamy wszystkich, którzy jeszcze nie widzieli
tego dzieła do skorzystania z tej okazji. Bilety są w sympatycznej
cenie (tylko 14 zł.). Film trafił do Andrychowa dzięki staraniom
Państwa Joli i Andrzeja Gąsiorowskich, którzy wzięli na swoje
barki organizację i finansowanie tego przedsięwzięcia oraz dzięki
otwartości i przychylności ks. dziekana Stanisława Czernika,
proboszcza Parafii św. Macieja i właściciela Kina Beskid. Nasz
blog wsparł własnymi skromnymi siłami i środkami tę chwalebną
inicjatywę. Niezdecydowanym polecamy króciutką, ale sugestywną
recenzję Wojciecha Cejrowskiego.
Cejrowski: "Cristiada" to
groźny film
"Byłem wczoraj w kinie na filmie
"Cristiada". Polowałem na ten film od pół roku. Ponieważ
jego akcja dzieje się w Meksyku, chciałem iść do kina w Meksyku.
Nie zdążyłem - został zdjęty zaraz po premierze. Krąży teraz
jedynie w pirackich kopiach podawanych z ręki do ręki. Władze
Meksyku zakazały jego dystrybucji. Jest to film groźny i dlatego
wart zobaczenia! - pisze Wojciech Cejrowski.
W Polsce też trzeba się śpieszyć -
film lada chwila zniknie i tu. Jest groźny także na terenie Europy.
Groźny dla europejskiej władzy, która robi tu i teraz to samo, co
władze Meksyku robiły swoim obywatelom pawie sto lat temu.
Film groźny dla władzy. I dlatego
warto zobaczenia !
Z pozoru wygląda jak western, ale jest
to historia prawdziwa. Większość bohaterów filmu żyła na
prawdę, większość scen miała miejsce w realu, nie tylko w
filmie. Ogląda się to jak fikcję, fabułę, w dodatku przesadzoną,
przerysowaną, gdy tymczasem wszystko, co Państwo zobaczą na
ekranie jest zapisem historii. Nie do wiary, że takie rzeczy mogły
się zdarzyć? Część z nich dzieje się na nowo - tu i teraz.
Wojciech Cejrowski
PS. A gdyby kogoś w ogóle nie
zainteresowało to, co napisałem powyżej, to to jest przy okazji
dobry hollywoodzki film przygodowy z dobrymi aktorami."