Kilka dni temu na portalu mamnewsa.pl
ukazała się wiadomość zatytułowana: „Burmistrz ma pomysł na
nową trasę”
http://www.mamnewsa.pl/newsy,4599-burmistrz-ma-pomysl-na-nowa-trase#comment
Autor we wstępie pisze tak: „Z Beskidzkiej Drogi Integracyjnej – przynajmniej na razie - nic nie wyszło. W Andrychowie wymyślili więc zupełnie nową drogę – północną. Co to takiego?”
Autor we wstępie pisze tak: „Z Beskidzkiej Drogi Integracyjnej – przynajmniej na razie - nic nie wyszło. W Andrychowie wymyślili więc zupełnie nową drogę – północną. Co to takiego?”
No właśnie. Co to za ptica? - jak
pytają nasi sąsiedzi zza Buga.
Podobno: „teraz Tomasz Żak zaczyna
snuć opowieści o czymś, co roboczo nazwane jest „drogą
północną”. (…) Droga północna to coś co ma połączyć
Andrychów z Zatorem, a w zasadzie z planowaną do budowy obwodnicą
Zatora. Stamtąd jest już blisko do autostrady A4, więc Andrychów
zyskałby nowe okno na świat. Pomysł budowy takiej trasy „urodził
się” na spotkaniu samorządowców z Andrychowa, Wieprza i Zatora.
- Na razie nazwaliśmy to drogą północną. Jest złożony wspólny
wniosek do urzędu marszałkowskiego – poinformował radnych
burmistrz Andrychowa.”
Autor tekstu z mamnewsa.pl na koniec
zastanawia się: „Bajka? Czas pokaże.”
Czas pokaże? Boże nasz! Daj nam pożyć
jeszcze 200 lat, żebyśmy mogli zobaczyć to dziwo na własne oczy!
Okno na świat dla Andrychowa gdzieś za Zatorem? Bo tam planują
obwodnicę, a jak ją wybudują, to będzie blisko do autostrady? I
w ten pomysł burmistrza Andrychowa zaangażowali się samorządowcy
z Wieprza i Zatora? Niechybnie nasi sąsiedzi dogłębnie zapoznali
się z koncepcją „mostu w formie ronda z podwójną jezdnią na
Wieprzówce” opracowaną przez Tomasza Żaka jeszcze w kampanii
wyborczej ( Zapisz czatu z panem Tomaszem Żakiem, moderator Dariusz
Bober Manda, 30. 11.2010, http://www.andrychow.org/?p=3236
). I zapewne w Wieprzu i Zatorze na pamięć znają odpowiedź jakiej
wówczas udzielił obecny burmistrz internaucie:
„Jest dużo rozwiązań. Nawet
niekonwencjonalnych. Czy widział Pan ronda w kształcie „nerki”?
Na Śląsku jest ich parę i sprawują się idealnie. Zmieszczą się
także na nowym moście.”
Wygląda na to, że się nie zmieszczą,
ani na podwójnym, ani na pojedynczym, ani na żadnym moście.
Najprędzej w Andrychowie zobaczymy nerki na talerzu w sosie własnym.
Wracając do „drogi północnej”,
to nie wiedzieć czemu kojarzy nam się ona z wojną północną. A
konkretnie z drugą wojną północną, która toczyła się w latach
1655 - 1660 pomiędzy Szwecją a Polską. Tak, tak, chodzi o tzw.
potop szwedzki. Tu też jako żywo pojawia się przed nami wielki
bohater literacki tych czasów Jan Onufry Zagłoba herbu Wczele. Pan
Zagłoba słynął z niezwykłych pomysłów, zaskakujących
konceptów i niekonwencjonalnych rozwiązań. Aż sam król Polski
nie mógł się nadziwić: Skąd u Waści taki rozum, na miły Bóg?
Tako i my nie możemy się nadziwić.
Skąd u naszych taki rozum? Polecamy słynną scenę z „Potopu”
Jerzego Hoffmana. Musicie to państwo obejrzeć jeszcze raz. Zanim
powiedzie nas w stronę słońca „droga północna”.