Lutowe Nowiny Andrychowskie to zaledwie
52 stroniczki plus wkładeczka o inwestycjach, o której napiszemy
osobno, po powrocie od okulisty. Okładka zapowiada, co nas czeka w
środku: kabaret, kolaudacje, Walentynki i kino. I tak jest naprawdę!
Mamy środek zimy, czyli horrendalne problemy z utrzymaniem dróg i
chodników oraz zrujnowane drogi objazdowe w mieście i wokół
niego. O tym nie ma słowa w Nowinach (poza relacją z sesji Rady
Miejskiej, gdzie poruszali te tematy opozycyjni radni). Nie dowiecie
się Państwo nic na temat bezrobocia i kurczącego się rynku pracy,
chociaż właśnie w styczniu takie dane udostępnił Urząd Pracy.
Cóż, orkiestra na Titanicu będzie grać do końca. Same Nowiny też
mają problem z utrzymaniem się na powierzchni. Jak przyznaje
redaktor naczelny średnia miesięczna sprzedaż w 2012 roku wyniosła
tylko 1900 egzemplarzy, o 200 mniej niż w 2011 roku!
Ten statek
tonie powoli acz konsekwentnie od chwili przejęcia władzy w mieście
i w redakcji przez obecną ekipę. Niektórzy radni zapewne
pamiętają, że poprzedni szefowie Nowin zastrzegali się przez
lata, że spadek sprzedaży gazety poniżej 2200 sztuk miesięcznie
postawi pod znakiem zapytania sens wydawania gminnego czasopisma. A
wtedy też był internet, było radio i były kryzysy oraz załamania
na rynku mediów. A ludzie jednak kupowali i to po 4 złote, gdy za
tę cenę można było nalać do baku dwa i pół litra benzyny
(dzisiaj trochę więcej niż pół litra).
Frekwencję na koncercie Rahima próbowała ratować nawet wiceburmistrz A. Perończyk - Adamek z domu Paciorek. |
Czego nie ma jeszcze w Nowinach? Nie ma
znowu HUMORU Jurka Tomiaka (to chyba przez nas, bo Guma od jakiegoś
czasu pisze tylko o naszym blogu:). Nie ma też żadnego tekstu Jadzi
Janus (może dla odmiany, bo styczniowe wydanie NA napisała niemalże
sama:).
Zawsze staramy się znaleźć coś
pozytywnego w lokalnym miesięczniku. Także teraz musimy pochwalić
redakcję za szczerość, z jaką opisano w NA szumnie zapowiadaną,
a kompletnie nieudaną imprezę pod nazwą Laboratorium Polskiego
Rapu. Zaplanowane warsztaty w ogóle się nie odbyły z braku
chętnych. Pustki były również na występie gwiazdy, Rahima z
Paktofoniki, który przyznał, że był to „najbardziej kameralny
koncert” w jego karierze.
Aha, na trzech stronach Nowin trwa nadal
próba wyprzedaży gminnego majątku.
AKTUALIZACJA
Po naszym wpisie, na portalu Nowin w reklamie papierowego wydania redakcja dodała radnemu Wdowikowi pierwsze imię. Pamiętaj Marku, kto Ci to załatwił! Nie musisz dziękować.