Bezrobocie rośnie na potęgę z
miesiąca na miesiąc. Firmy ledwo zipią, a ludzie tracą pracę.
Tymczasem lokalne władze tracą chyba rozum! Kilka dni temu na
200-metrowym odcinku Białej Drogi starostwo ograniczyło
dopuszczalną masę pojazdów do siedmiu ton. To zakaz wjazdu dla
ciężarówek a szczególnie tirów. Nieco ponad kilometr dalej w
kierunku Wieprza działa poważna firma spedycyjna SM Logistic, która
obsługuje kilkaset tirów. Przedsiębiorcy poprosili władze
powiatowe o zniesienie ograniczenia, a burmistrza Andrychowa o
wsparcie. „W odpowiedzi” parę dni później nasz magistrat
postawił podobne ograniczenia na ul. Przemysłowej, co dodatkowo
wydłużyło objazdy dla SM Logistic i przyblokowało zakład CMC
leżący przy tej drodze. Czy tak w praktyce wygląda przyjazny
klimat dla przedsiębiorczości zapowiadany w kampanii wyborczej
przez Tomasza Żaka? Przecież w tych firmach pracują
andrychowianie! Jeszcze pracują!
W piśmie skierowanym do burmistrza
Żaka przez SM Logistic zanim jeszcze ustawiono ograniczenia na ul.
Przemysłowej (chodzi o fragment lokalnej obwodnicy otwarty w zeszłym
roku), ale już po postawieniu znaków na Białej Drodze czytamy
m.in.:
„Baza obsługuje pojazdy naszej floty
w ilości ponad 340 sztuk oraz ponad 400 pojazdów ciężarowych
naszych klientów z całej Polski. Codziennie do naszej bazy
serwisowej przyjeżdża ok. 50 – 60 pojazdów ciężarowych w celu
obsługi lub napraw. Zamknięcie tego kawałka drogi dla ruchu
ciężkich pojazdów (na odcinku ok. 200 metrów) spowoduje
konieczność objazdu ulicą Krakowską do rozebranego mostu, a potem
przez ul. Batorego i ul. Przemysłową z powrotem na ul. Biała
Droga. Taki objazd może stwarzać poważne zagrożenie w rejonie
budowy mostu na ul. Krakowskiej (mijanie się ciężkich pojazdów na
bardzo niewygodnym zakręcie) oraz spowoduje wzrost liczby
niepotrzebnie przejechanych kilometrów w ilości ponad 6000
miesięcznie – tylko dla naszych pojazdów (50 pojazdów dziennie x
dodatkowe 5 km. x 25 dni w miesiącu). Objazd ten wygeneruje
niepotrzebny koszt w naszej firmie w wysokości ok. 15 000 złotych
miesięcznie, a poza tym z tego powodu centrum miasta zostanie
zanieczyszczone dodatkowymi spalinami z ponad 2000 litrów oleju
napędowego miesięcznie!
Kolejnym problemem jest poważne
ograniczenie dla naszych dodatkowych klientów, którzy kierując się
znakami i informacją na naszej tablicy reklamowej w rejonie
skrzyżowania ul. Krakowskiej i ul. Biała Droga Droga chcieliby
dostać się do naszego serwisu i po zjechaniu z drogi krajowej
ryzykują przejazd odcinkiem 200 m, na którym jest ograniczenie masy
całkowitej 7 ton. Prawdopodobnie zrezygnują z naszych usług, co
spowoduje trudną do oszacowania stratę.”
Niestety, nieżyciowe ograniczenia na
Białej Drodze zostały, a po paru dniach podobne znaki pojawiły się
na ul. Przemysłowej. W tej sytuacji dojazd do bazy SM Logistic od
strony Andrychowa dla tirów został całkowicie zablokowany! W
sprawie tej podczas sesji Rady Powiatu (11 marca) interpelował radny
Zbigniew Mieszczak, ale nic nie wskórał. Co więcej, starosta Jacek
Jończyk zapowiedział, że będzie próbował zaangażować w
finansowanie remontu powiatowych dróg będących objazdami (w tym
Białej Drogi) przedsiębiorców, którzy z nich korzystali.
Trudno nam zrozumieć stanowisko
lokalnych władz. Stawianie znaków zakazu to najprostsze, ale często
najgorsze rozwiązanie. W tym przypadku, to „wylewanie dziecka z
kąpielą”. 200-metrowy odcinek Białej Drogi był dziurawy jeszcze
zanim rozebrano most. Potem przez pół roku był rozjeżdżany przez
pojazdy bez ograniczeń. Tam nie ma co ratować! Chociaż mimo
takiego ruchu nawierzchnia jest tam lepsza niż na ul. Żwirki i
Wigury czy ul. Starowiejskiej. Wprowadzone ograniczenia zaszkodzą
kondycji firm i mogą odbić się na zatrudnieniu. A drodze, która i
tak musi przejść generalny remont, niewiele to pomoże.
Dziwi nas też ograniczenie tonażu na
ul. Przemysłowej. Ten fragment lokalnej obwodnicy miasta miał
służyć nie tylko mieszkańcom, ale właśnie okolicznym firmom.
Stąd też wzięła się niewyszukana nazwa tej ulicy!
Naszym zdaniem, pomysły obciążania
lokalnych przedsiębiorców kosztami remontów dróg, są delikatnie
mówiąc - niestosowne. Przecież te firmy płacą olbrzymie podatki
drogowe. A SM Logistic z racji rozmiarów swojej floty samochodowej
jest największym płatnikiem w regionie. Ściąganie od nich
dodatkowego haraczu zdecydowanie nam się nie podoba.
W całej sprawie jest jeszcze jeden
ważny wątek. SM Logistic planuje budowę przy Białej Drodze
(dokładnie tam gdzie jest ograniczenie do 7 ton) stacji paliw i
pawilonu handlowego z parkingami. Po ponad dwóch latach starań
firma ma już pozwolenie na budowę i negocjuje umowę z koncernem
paliwowym. W piśmie do burmistrza Żaka czytamy:
„Jedyny zjazd, jaki został
uzgodniony ze Starostwem Powiatowym i na jaki mamy prawomocne
pozwolenie na budowę, znajduje się dokładnie w połowie tego
feralnego odcinka Białej Drogi, na którym wprowadzono ograniczenie
tonażowe. Ten fakt może uniemożliwić zaplanowaną inwestycję, a
to spowoduje straty naszej firmy liczone w milionach złotych. Mając
na uwadze powyższe fakty wnioskujemy o natychmiastowe usunięcie
tego znaku. Wiemy, że podobne perturbacje wystąpią w innych
firmach, które zainwestowały poważne środki pieniężne w rejonie
ul. Biała Droga (CMC, TECH itp.).”
A znaki dalej stoją...