15 czerwca 2012

Ludzie piszą. O Festiwalu Plackorzy


Publikujemy w całości list, który dostaliśmy od mieszkańca Andrychowa na adres radnykrzysztofkubien@wp.pl. Dziękujemy za ten głos. Zapraszamy wszystkich do dzielenia się z nami swoimi refleksjami na temat bieżących problemów naszej Małej Ojczyzny.

Przeczytałem na portalu "mamNewsa" program tegorocznych "Dni Andrychowa" vel "Dni Plackorzy" vel "Dni Romów" i po raz kolejny jestem zdumiony poczynaniami władz Andrychowa. Kiedyś czekało się na owe dni, była zawsze gwiazda polskiego kabaretu, gwiazda muzyczna i oczywiście pokaz sztucznych ogni. Impreza ta ściągała tłumy Andrychowian. Nazwanie tego "Dniami Plackorzy" już było niefortunnym pomysłem, a wrzucenie do tego jeszcze pikniku Romskiego tworzy niezły pasztet. Chciałem zaznaczyć, że nie jestem żadnym rasistą i ksenofobem, ale wszyscy doskonale wiedzą jaką opinią cieszą się w naszym mieście Romowie, zresztą sami sobie na tą opinie zapracowali. Mieli swoje święto w innym terminie i tak powinno pozostać.

Wiem o zamieszaniu i kłopotach w CKiW, ale "Dni Andrychowa" to była jedna ze sztandarowych imprez w mieście. Nie jestem zwolennikiem zaproszenia do Andrychowa skinheadów jak ktoś na jakimś forum zaproponował, ale będę zachęcał wszystkich znajomych do bojkotu tej imprezy. Widzę każdego dnia, właściwie od pierwszego dnia, jak cała ta - jak ją nazywają - "Żakolandia" pogrąża się. Ta kadencja to niestety będą stracone cztery lata dla miasta. Szkoda, wielka szkoda. Przyznam, że nie jestem zwolennikiem PiS-u, ale doskonale widzę co zrobiono w Andrychowie w poprzednich kadencjach. Basen, park miejski, fontanny, to były główne argumenty przeciw burmistrzowi Pietrasowi. Mnie one śmieszyły, a zarazem denerwowały i wręcz przeciwnie, wpłynęły tylko na poprawę wizerunku i estetykę, tak szarego miasta. Pewnie pana cieszy nieudolność i ignorancja burmistrza Żaka i jego popleczników. Właściwie to przepraszam, bo nie powinienem tak pisać, gdyż jest pan mieszkańcem Andrychowa i wiem, że zależy panu na tej małej ojczyźnie. Może pan burmistrzowi przekazać, że ludzie nie zapomną mu (wiem to od wielu osób) tego co zrobił, a właściwie tego co nie zrobił. Oddanie 3,5 miliona zł na łącznik z Włókniarzy, parkingi na osiedlu, stacje pogotowia ratunkowego, wizje ronda turbinowego, podwójnego mostu, że nie wspomnę o doradcach, wiceburmistrzach, aferami typu "kopiuj-wklej". Do końca kadencji 2 lata, więc myślę, że jeszcze się tego trochę uzbiera, choć wolałbym się mylić. Tym optymistycznym akcentem, a właściwie nadzieją chciałbym zakończyć moje wywody. Chciałem tylko zasygnalizować, że ludziom nie jest obojętne co dzieje się w ich otoczeniu, w ich mieście. Czytam waszego bloga i trzymam kciuki za jakieś pozytywne oddziaływanie tego na władzę. Pozdrawiam.

(nazwisko do wiadomości administratora bloga)

LinkWithin