W
kiosku „Emaus” przy kościele św. Macieja jest już najnowsze
wydanie „Źródła spod Pańskiej Góry”. Zachęcamy do lektury
tygodnika. Znajdą tam Państwo wiele ważnych i ciekawych
informacji, nie tylko parafialnych. W „Źródle” przeczytaliśmy
m.in. o wyróżnieniu od Ministra Sportu i Turystyki dla Oddziału
Zakładowego PTTK przy „Andropolu”. Gratulujemy. Najnowsze
wydanie tygodnika drukuje też obszerne fragmenty listu w obronie
kultury w Andrychowie, który trafił m.in. do burmistrza Żaka.
Adresat właściwy, bo pismo jest reakcją na to, co wyczynia ekipa
rządząca gminą.
Pod
listem podpisało się już około 500 osób, w tym aktor Jan Peszek.
Jego autorzy zaznaczają, iż ich inicjatywa jest apolityczna. W
liście czytamy m.in.: "Jako grupa uczestników życia
kulturalnego Andrychowa zdecydowaliśmy się na niniejsze
wystąpienie, wyrażając w ten sposób nasze zaniepokojenie sytuacją
w andrychowskiej kulturze. [...] Szanowni Decydenci, prosimy, byście
swymi działaniami nie spowodowali, że przejdziecie do historii
Andrychowa jako grabarze andrychowskiej kultury wysokiej! Byłaby to
niechlubna pamięć, czego nie życzymy ani sobie, ani Wam."
Na
naszym blogu wielokrotnie wyrażaliśmy zaniepokojenie posunięciami
burmistrza Żaka i jego ekipy w dziedzinie kultury. Apelowaliśmy o
rozwagę i zastanowienie. A mieliśmy do kogo apelować, ponieważ
za rządów obecnej ekipy wzrosła w samorządzie liczba osób
zajmujących kierownicze stanowiska związane z kulturą. W
poprzedniej kadencji samorządu sytuacja była prosta. Burmistrz
powoływał dyrektora Centrum Kultury i Wypoczynku (CKiW), który razem z
pracownikami tej instytucji organizował w ogromnej części życie
kulturalne w naszej gminie. O CKiW słyszeliśmy głównie przy
okazji różnych mniejszych i większych imprez, przygotowywanych
samodzielnie albo razem z prężnie działającymi w naszej gminie
stowarzyszeniami.
Teraz,
za rządów „wesołej ekipy” T. Żaka jest inaczej. O centrum kultury andrychowianie słyszą najczęściej w kontekście: wymiany
dyrektorów, zwolnień, publicznej wymiany zdań między dyrekcją
(wspieraną dzielnie przez włodarzy) a związkami zawodowymi, listów
otwartych pisanych przez zdesperowanych mieszkańców oraz likwidacji
kolejnych placówek CKiW („Klubu pod Basztą” prowadzonego przez
Jerzego Górkę, kina działającego w budynku przy Krakowskiej).
Kto nie wierzy, niech przejrzy lokalne dzienniki, tygodniki i
miesięczniki z ostatnich dwóch lat.
O
zgrozo, to wszystko w sytuacji, gdy „specjalistów od zarządzania”
przybyło. Mamy teraz:
-
burmistrza Tomasza Żaka, który wszystko nadzoruje;
-
wiceburmistrz Agnieszkę Perończyk – Adamek z domu Paciorek,
której podlegają m.in. sprawy związane z kulturą;
-
kierownik utworzonego w Urzędzie Miejskim za rządów Tomasza Żaka
Wydziału Turystyki, Sportu i Kultury - Agnieszkę Gasparską;
-
no i oczywiście szefową CKiW – Teresę Tomiak.
Każda z tych osób pobiera co miesiąc pensję, o jakiej marzy wielu andrychowian. Ocenie
Czytelników naszego bloga zostawiamy, czy ten rozrost administracji
za rządów T. Żaka służy andrychowskiej kulturze i nam wszystkim.
Jeszcze
jedna refleksja. Jeśli celem, który postawiła przed sobą ekipa
burmistrza Żaka jest zrażenie do siebie jak największej liczby
odbiorów kultury, zlikwidowanie jak największej liczby placówek
kulturalnych w mieście i zwolnienie największej liczby zwykłych
pracowników centrum kultury, to po dwóch latach rządów widzimy
wyraźne „sukcesy” na tej niwie… Tylko że nie wiemy czego tu
gratulować i z czego się cieszyć. Pozostaje nadzieja, że
Andrychów i andrychowianie jakoś przetrzymają te pseudoreformy.
Cały
list w obronie kultury w Andrychowie mogą Państwo przeczytać na
stronach:
http://andrychow.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=6635
http://www.mamnewsa.pl/newsy,4888-pol-tysiaca-osob-broni-zamykanego-kina-beskid#comment
http://www.mamnewsa.pl/newsy,4888-pol-tysiaca-osob-broni-zamykanego-kina-beskid#comment