W piątkowym wydaniu Gazety
Krakowskiej, w dodatku Tygodnik Małopolski znajdą Państwo kilka
ciekawych andrychowskich akcentów. Polecamy wywiad z ks. prałatem
Stanisławem Czernikiem zatytułowany „Zaduszki to wielkie i ważne
święto”. Proboszcz Parafii św. Macieja kończy rozmowę z
Robertem Szkutnikiem takimi słowami: „Niech to Święto Zmarłych,
które jest dla nas Świętem Nadziei pomoże nam sięgnąć myślą
w przeszłość naszych bliskich i popatrzeć na naszą przyszłość.
Jest się nad czym zamyślić i jest się nad czym zatrzymać.”
Redakcja Gazety Krakowskiej nie przegapiła też jubileuszu 90-lecia
Miejskiej Orkiestry Dętej Andropol („Orkiestra dęta grała w XX
wieku i dmie nadal”). Bardzo podoba nam się felieton R. Szkutnika
„Z ukosa”. Autor pisze tak:
„W Andrychowie burmistrz ma coraz
więcej pomagierów i coraz mniej pieniędzy w miejskiej kasie. Na
dodatek tamtejsze Centrum Kultury także wpadło w tarapaty, bo
wydało za dużo na tak fascynujące imprezy dla Ferdków Kiepskich
jak np. Festiwal Plackorzy.
Teraz trzeba zacisnąć pasa. Ofiarami
śmiałych cięć ekonomicznych jest sześcioro najgorzej
zarabiających pracowników Centrum Kultury. Przygotowano dla nich
wypowiedzenia, bo jak przekonują decydenci, tylko pozbawienie ich
pracy pomoże dopiąć rozdęty budżet. Nie wiadomo, czy śmiać
się, czy płakać, bo z jednej strony na szali położono los
sześciorga ludzi i ich rodzin, a z drugiej 50 tysięcy złotych.
Tyle właśnie pieniędzy zabrakło ponoć w magistrackiej kasie. Mam
nadzieję, że rajcy rozpaczający nad budżetem niczym Rejtan wezmą
też pod uwagę, że na pensje burmistrza i jego dwóch zastępców
wydaje się rocznie z budżetu ponad 300 tysięcy złotych. Kosztują
też niemało w magistracie panowie i panie „dobra rada”.”
Nic dodać, nic ująć.