5 lipca 2012

Nowe zajęcie straży miejskiej



W środę funkcjonariusze Straży Miejskiej w Andrychowie rozdawali przechodzącym przez Plac Mickiewicza darmową wodę do picia ufundowaną przez lokalnego producenta. Idea jak najbardziej szczytna i godna pochwały. I to jak najbardziej serio! Upały wszystkim nam dają się we znaki i każdy radzi sobie jak może, żeby je jakoś przetrwać. Jak po każdym kolejnym pomyśle magistratu ręce same rwą się do oklasków… Ale, jak to zwykle z pomysłami Pani Agnieszki Perończyk Adamek (podobno to właśnie wiceburmistrz wymyśliła), zawsze gdzieś pojawia się to „ale”.

Nawet jakbyśmy ze szczerego serca chcieli napisać, że jakiś pomysł dobrze opłacanych mózgowców z bielsko - oświęcimskiej jednostki desantowo - szturmowej burmistrza Żaka wypalił, to się po prostu nie da. Jak nie pomysł chybiony (vide sprawa Baszty), to wykonanie fatalne (vide dokończenie Lokalnej Obwodnicy Andrychowa). Fatum jakieś, czy niekompetencja? Strach pomyśleć, co by było, gdyby Żak musiał jakąś drogę zbudować, a nie tylko dokończyć po swoim poprzedniku. Na szczęście nie musi :), bo nie chce(?).

Wracając jednak do akcji rozdawania wody spragnionym. Gratulacje dla WOSANY za ładny gest. Tylko, czy aby na pewno andrychowscy strażnicy miejscy muszą być angażowani w taką akcję? Naprawdę nie mają nic innego do roboty? Proszę zapytać komendanta. Sami jesteśmy ciekawi odpowiedzi. Tylko szczerej. Poza tym jest taki dokument jak Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych, gdzie w paragrafie 11 aż w 9 punktach wypisano co należy do zadań straży. (isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19971230779&type=3).

Znając i podziwiając „gospodarskie” podejście burmistrza Żaka oraz „szczerą” troskę o los prostych ludzi (krzywych zresztą też) podpowiadamy za darmo. Skoro, jak wszystko na to wskazuje w Naszej Gminie Andrychów :) nikt już nie wyrzuca śmieci do lasu, wszyscy parkują przepisowo, zmotoryzowani szaleńcy nie terroryzują innych uczestników ruchu drogowego, a andrychowscy Hiszpanie grają na Placu Mickiewicza w warcaby albo w bierki, to może sformować ze Straży Miejskiej zmotoryzowaną umundurowaną jednostkę cateringową i wynajmować na różnego rodzaju imprezy do podawania hot-dogów, przekąsek czy napojów chłodzących. Panie burmistrzu, z tego może być lepsza kasa, niż z zainstalowania na stałe 15 fotoradarów. Naprawdę…:)

LinkWithin