W środę funkcjonariusze Straży
Miejskiej w Andrychowie rozdawali przechodzącym przez Plac
Mickiewicza darmową wodę do picia ufundowaną przez lokalnego
producenta. Idea jak najbardziej szczytna i godna pochwały. I to jak
najbardziej serio! Upały wszystkim nam dają się we znaki i każdy
radzi sobie jak może, żeby je jakoś przetrwać. Jak po każdym
kolejnym pomyśle magistratu ręce same rwą się do oklasków…
Ale, jak to zwykle z pomysłami Pani Agnieszki Perończyk Adamek
(podobno to właśnie wiceburmistrz wymyśliła), zawsze gdzieś
pojawia się to „ale”.
Nawet jakbyśmy ze szczerego serca
chcieli napisać, że jakiś pomysł dobrze opłacanych mózgowców z
bielsko - oświęcimskiej jednostki desantowo - szturmowej burmistrza
Żaka wypalił, to się po prostu nie da. Jak nie pomysł chybiony (vide sprawa Baszty), to wykonanie fatalne (vide dokończenie
Lokalnej Obwodnicy Andrychowa). Fatum jakieś, czy niekompetencja?
Strach pomyśleć, co by było, gdyby Żak musiał jakąś drogę
zbudować, a nie tylko dokończyć po swoim poprzedniku. Na szczęście
nie musi :), bo nie chce(?).
Wracając jednak do akcji rozdawania
wody spragnionym. Gratulacje dla WOSANY za ładny gest. Tylko, czy
aby na pewno andrychowscy strażnicy miejscy muszą być angażowani
w taką akcję? Naprawdę nie mają nic innego do roboty? Proszę
zapytać komendanta. Sami jesteśmy ciekawi odpowiedzi. Tylko
szczerej. Poza tym jest taki dokument jak Ustawa z dnia 29 sierpnia
1997 r. o strażach gminnych, gdzie w paragrafie 11 aż w 9 punktach
wypisano co należy do zadań straży.
(isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19971230779&type=3).
Znając i podziwiając „gospodarskie”
podejście burmistrza Żaka oraz „szczerą” troskę o los
prostych ludzi (krzywych zresztą też) podpowiadamy za darmo. Skoro,
jak wszystko na to wskazuje w Naszej Gminie Andrychów :) nikt już
nie wyrzuca śmieci do lasu, wszyscy parkują przepisowo,
zmotoryzowani szaleńcy nie terroryzują innych uczestników ruchu
drogowego, a andrychowscy Hiszpanie grają na Placu Mickiewicza w
warcaby albo w bierki, to może sformować ze Straży Miejskiej
zmotoryzowaną umundurowaną jednostkę cateringową i wynajmować na
różnego rodzaju imprezy do podawania hot-dogów, przekąsek czy
napojów chłodzących. Panie burmistrzu, z tego może być lepsza
kasa, niż z zainstalowania na stałe 15 fotoradarów. Naprawdę…:)