Przeczytaliśmy w internetowych mediach
o Gali Dobrego Serca, „imprezie zorganizowanej w MDK-u w ramach
podziękowań dla wszystkich firm i przedsiębiorców, którzy
wspierali w minionym sezonie lokalną kulturę, inicjatywy społeczne
oraz promocję gminy”
Gala odbyła się w sobotę 26 stycznia. Bardzo nam się spodobała
ta inicjatywa, a jeszcze bardziej to, że burmistrz Żak wręczył
hojnym biznesmenom „Dobroczyńcom roku 2012” statuetki aniołów.
Zapadlibyśmy się chyba ze wstydu pod ziemię, gdyby włodarz w
imieniu mieszkańców Andrychowa obdarował tych szlachetnych ludzi
posążkiem dziadygi z workiem zwanego drelicharzem. Jeszcze raz
dziękujemy Panie burmistrzu. Podążaj Pan tą drogą!
Dziękujemy tym goręcej, że jak podał
portal mamnewsa.pl (inne witryny nie wiedzieć czemu przemilczały to
zdarzenie), kilka dni wcześniej ktoś zwinął Tomaszowi Żakowi
płaszcz podczas innej imprezy tym razem w Adrii (http://mamnewsa.pl/newsy,5250-andrychow-okradli-burmistrza-andrychowa--na-mrozie-zostal-bez-plaszcza). Uważamy ten niecny, złodziejski postępek za skandaliczny. To
się w głowie nie mieści, żeby burmistrza w jego mieście, jego
właśni (najprawdopodobniej) mieszkańcy okradli.
Gdzie szacunek dla
władzy? Gdzie wdzięczność dla włodarza, co tak szczodrze na co
dzień obdarza lud swój pucharami, nagrodami, wyróżnieniami,
rzeźbami, medalami i dyplomami? Wstyd i hańba! Podobno znalazły
się już skradzione wraz z paltem kluczyki od samochodu burmistrza.
Dziennikarz nie napisał jednak do którego, bo T. Żak w
oświadczeniu majątkowym wykazał dwa wozy. A jest jeszcze służbowa
fura.
Chyba jednak nie odzyskano samego
płaszcza burmistrza, bo w niedzielę 27 stycznia Tomasz Żak w
kurtce składał wraz z członkami Sojuszu Lewicy Demokratycznej
(SLD) kwiaty pod pomnikiem w centrum miasta
2345-obchody-wyzwolenia-andrychowa). A zima tego dnia sroga
była, jak wtedy gdy Rosjanie gonili z Andrychowa Niemców w 1945
roku. Niestety, jak już ich pogonili, tak sami się z Polski wynieść
przez 50 lat nie chcieli. Ostatni żołnierz Armii Radzieckiej
opuścił nasz kraj 18 września 1993 roku. „Dzień wcześniej na
dziedzińcu Belwederu odbyło się symboliczne pożegnanie wojsk
rosyjskich. - Kończy się pewna epoka w historii. Dopełnia się
miara sprawiedliwości dziejowej – mówił prezydent Lech Wałęsa,
przypominając, że data 17 września dla Polaków, pamiętających
jak Rosjanie w 1939 roku wkroczyli na nasze terytorium, wbijając nóż
w plecy, jest „bolesna i złowieszcza”. Na uroczystość nie
przybył minister obrony Rosji generał Paweł Graczow. Podobnie jak
całą delegację z Moskwy dotknęła go nagle choroba
dyplomatyczna.” (http://www.rp.pl/artykul/192416.html).
Policzyliśmy szybko i wyszło nam, że
w tym roku będziemy świętować okrągłą 20 rocznicę tego
wydarzenia! Pewnie nie wszyscy. Wiadomo, te dyplomatyczne choroby! Nie wiemy, czy przyłączy się
burmistrz Żak, jego zastępcy i przewodniczący Rady Miejskiej
Roman Babski. Nikogo z nich nie było, gdy 17 września 2012 roku
andrychowianie oddawali hołd ofiarom sowieckiej napaści z 1939 roku
(http://dlaandrychowa.blogspot.com/2012/09/pamietajmy-o-naszej-historii.html). Nikogo z nich nie było również, gdy kilka dni temu 22 stycznia
uczciliśmy pamięć Powstańców Styczniowych (http://dlaandrychowa.blogspot.com/2013/01/na-goraco-150-rocznica-wybuchu.html).
Szczerze mówiąc doceniamy
konsekwencję burmistrza Żaka. Przecież jako uczestnika
uroczystości przygotowanych 27 stycznia w Andrychowie przez SLD
obowiązuje go stanowisko przedstawione w tym dniu przez
organizatorów:
„(...) Uczestnicy uroczystości
popierają inicjatywę władz SLD, aby w stulecie urodzin Edwarda
Gierka docenić jego zasługi dla rozwoju Polski.(...)”
(http://mamnewsa.pl/newsy,5252-andrychow-upamietnili-rocznice-razem-z-wicemarszalkiem)
Jak informują ogólnopolskie media:
„SLD chce, by 2013 rok był "Rokiem
Edwarda Gierka" - zamierza m.in. organizować szereg imprez
upamiętniających b. I sekretarza KC PZPR. W Warszawie proponuje
imieniem byłego przywódcy PRL nazwać jedno z rond.” (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,SLD-niech-rok-2013-bedzie-rokiem-Edwarda-Gierka,wid,15226644,wiadomosc.html?ticaid=1ff90)
W tej sytuacji rozumiemy nieobecność
burmistrza i jego ludzi na obchodach 150 rocznicy wybuchu Powstania
Styczniowego. Polski senat ogłosił bowiem rok 2013 rokiem właśnie
tego największego w naszej historii zrywu niepodległościowego.
Byłoby niezręcznie świętować jednego dnia patriotyczne
wydarzenie, a zaraz potem popierać konkurencyjną partyjną
inicjatywę.
I tu podpowiemy kolejny raz Panu
Burmistrzowi salomonowe wyjście z sytuacji. Mamy w Andrychowie
jeszcze kilka rond (jeśli nie wiecie gdzie, to też pomożemy
wskazać:) bez nazw. Jest okazja i są jeszcze dwa lata czasu, żeby
ponadawać im imiona. I to tak ekumenicznie, żeby wszyscy, bez
względu na poglądy byli zadowoleni. Dla każdego starczy, a
burmistrz tylko punktów nabije przed wyborami. A więc, do dzieła!