Andrychowianin T.Bizoń pokonał w konkursie kontrkandydata z Kęt. |
Mamy połowę września,
nowy rok szkolny 2012/2013 w toku, szkoły pracują pełną parą,
więc bez szkody dla nikogo możemy wrócić do dramatycznych
wydarzeń z ostatnich paru miesięcy. Dotąd nie pisaliśmy o tym, co
działo się wokół wyboru szefa andrychowskiego Zespołu Szkół nr
1 (popularnie zwanego „technikum”), aby nie zarzucano nam
podgrzewania atmosfery. Nie pisaliśmy o tym na blogu, ponieważ
zaangażowaliśmy się osobiście w to, aby prawo było w naszym
powiecie przestrzegane przez wszystkich, a przede wszystkim przez
władze samorządowe. Teraz już możemy napisać parę słów.
Działania starostwa szeroko przedstawiała Kronika Beskidzka. |
Kilka faktów dla
przypomnienia. W połowie czerwca Tomasz Bizoń wygrał konkurs na
dyrektora Zespołu Szkół nr 1 w Andrychowie. Zdaniem starostwa, był
to konkurs na "kandydata na dyrektora", a ostateczną decyzję miał
podjąć starosta. Ustawa o systemie oświaty mówi jednak wyraźnie,
że dyrektor musi być wyłoniony w konkursie, a zwycięzcy musi być
to stanowisko powierzone. Zamiast powołania w niecały miesiąc
później T. Bizoń dowiedział się, że Zarząd Powiatu konkurs
unieważnił. Zainteresowany odwołał się od tej decyzji do
Wojewody Małopolskiego. Osobne skargi i protesty wystosowali
nauczyciele i rodzice uczniów andrychowskiej szkoły.
Wszytkie "argumenty" Zarządu zostały zakwestionowane przez Wojewodę Małopolskiego. |
Ta uchwała Zarządu wywołała całą awanturę. |
Nie będę opisywał wszystkich okoliczności tych wydarzeń z szacunku dla Państwa cierpliwości. Oficjalne interpelacje w tej sprawie składałem jako radny powiatowy na sesji w lipcu br. Można się z nimi zapoznać na stronie itvwadowice.pl.
Pozwolę sobie tylko przedstawić oświadczenie, które wygłosiłem na ostatniej sesji Rady Powiatu
10. września br. Jak dotąd tekst ten nigdzie nie był publikowany.
OŚWIADCZENIE
Moje oświadczenie
dotyczy postępowania starosty i zarządu w sprawie unieważnienia
konkursu na dyrektora Zespołu Szkół nr 1 w Andrychowie. W połowie
sierpnia Wojewoda Małopolski uchylił tę uchwałę zarządu i
wybrany w konkursie dyrektor Tomasz Bizoń otrzymał tuż przed
początkiem roku szkolnego powołanie na 5 – letnią kadencję.
Sprawiedliwości stało się zadość, ale jako radny z Andrychowa i
członek Komisji Rewizyjnej muszę do tej sprawy wrócić.
Moim zdaniem, działania
Zarządu Powiatu nadszarpnęły autorytet Rady Powiatu. Naraziły
również na szwank reputację dyrektora Bizonia, który kieruje
Zespołem Szkół nr 1 już 10 lat, a jego rodzinę narażono na
straty moralne. Zamieszanie wokół konkursu stworzyło złą
atmosferę wokół szkoły. Odczuli to nauczyciele, pracownicy
szkoły, uczniowie i ich rodzice. Mam nadzieję, że po decyzji
wojewody i ponownym objęciu stanowiska dyrektora przez Tomasza
Bizonia szkoła będzie nadal dobrze funkcjonować ku społecznemu
pożytkowi, a organ prowadzący zapewni jej dogodne warunki pracy i
spokojną atmosferę.
Niestety w tej sprawie
jest jeszcze jeden wątek, który muszę poruszyć. Komisja Rewizyjna
zajmowała się tym tematem na czterech posiedzeniach, w tym dwóch
nadzwyczajnych. Od 17. lipca komisja zwraca się z kolejnymi
wnioskami do Zarządu Powiatu o udostępnienie pełnej, powtarzam
pełnej dokumentacji, na podstawie której unieważniono konkurs na
dyrektora ZS nr 1 w Andrychowie. Minęło półtora miesiąca i do
tej pory nie otrzymaliśmy kompletu dokumentów. Bez tych materiałów
opiniowaliśmy skargę na działanie zarządu, skierowaliśmy (inną)
skargę na uchwałę do Wojewody, a sam Wojewoda Małopolski w
międzyczasie zdążył uchylić uchwałę tegoż Zarządu. A my
nadal czekamy!
Jednym z głównych zadań
Komisji Rewizyjnej jest kontrola działań Zarządu Powiatu.
Tymczasem członkowie komisji, radni są, moim zdaniem,gorzej
traktowani niż obywatel, który korzysta z Ustawy o dostępie do
informacji publicznej. Takie postępowanie Zarządu uważam za
naganne i niedopuszczalne. Dodam jeszcze, że z podobnym traktowaniem
radnych zarówno opozycyjnych jak i koalicyjnych jeszcze się w
swojej działalności samorządowej nie spotkałem, a po
półtorarocznej kadencji tej Rady – nie spodziewałem.
Franciszek Penkala