Tym razem napisał do nas Pan Maciej z
Roczyn (dziękujemy i zachęcamy innych internautów do mailowania).
Pan Maciej pyta, kto wymyślił schodkowy chodnik w Roczynach i kto
dopuścił do realizacji tego dziwacznego pomysłu. Odpowiemy, co
wiemy. Na majowej sesji temat objaśniał dyrektor Wydziału
Inwestycji i Drogownictwa Urzędu Miejskiego. Mirosław Wasztyl
stwierdził, że chodnik powstał zgodnie z zasadami sztuki
budowlanej, choć on sam w swojej wieloletniej karierze nigdy nic
podobnego nie widział. Będzie to pewnie kolejna turystyczna
atrakcja w naszej gminie, a pierwsza w Roczynach. Już do wsi
zjeżdżają ciekawscy, aby obejrzeć ten cud architektury drogowej.
Chodnik ten jest szczególny również pod innymi względami. Należy
do powiatu wadowickiego, choć starostwo nie wyłożyło na jego
budowę nawet złotówki! Część kosztów pokrytych zostanie z
programu unijnego, do którego zgłosiła go... Gmina Andrychów,
która też go wykonała.
W ten to sposób Bruksela i Andrychów
wyręczyły powiat wadowicki, z czego zresztą w Wadowicach pewnie
się cieszą niezmiernie. Pozostaje jeszcze kwestia utrzymania
chodnikowych schodów. Problem może pojawić się w zimie. Wprawdzie
chodnik należy do powiatu wadowickiego, ale za stan chodników
zgodnie z przepisami odpowiadają właściciele przylegających
posesji. Jeśli nie daj Boże ktoś połamie sobie kości na
oblodzonych stopniach, to do kogo zgłosi się po odszkodowanie?
Panie Macieju, wiemy, że nie odpowiedzieliśmy na Pańskie pytania,
a zamiast tego dołożyliśmy swoje wątpliwości. Niestety, dzieją
się od jakiegoś czasu w tej gminie rzeczy, o których się
filozofom nie śniło. Roczynianie bardzo długo czekali na ten
chodnik. Na ten, ale chyba nie na taki. Pozdrawiamy.