1 sierpnia 2012

Burmistrz nie odpuszcza spółdzielni. Prezes ASM apeluje do mieszkańców !!!!


„Wyrażam nadzieję, że z Państwa zaangażowaniem i pomocą uda się przekonać władze miasta Andrychowa – że nie zrobiliśmy nic złego, nie wycięliśmy i nie zniszczyliśmy drzew” – apeluje do członków Andrychowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Prezes Bogumiła Zacny – Sporysz. W lutym ubiegłego roku burmistrz Tomasz Żak nałożył na spółdzielnię kary pieniężne w wysokości ok. 3,3 miliona zł! W najbliższych miesiącach w sprawie będzie przesłuchanych ponad 200 osób. - Musimy zrobić wszystko, aby Burmistrz Andrychowa wziął pod uwagę wyjaśnienia i oświadczenia mieszkańców znających swoje otoczenie i swoje osiedle – wzywa Pani Prezes.
Spółdzielnia już raz wygrała w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Krakowie w grudniu ubiegłego roku. Niestety dwa miesiące później wszczęto ponowne postępowanie w sprawie wymierzenia kary. Problem ciągnie się od 2009 roku, kiedy dokonano zabiegów przycinki ponad 80 drzew, a jeden z mieszkańców powiadomił o tym klub Gaja. Zdaniem spółdzielni: „Wszystkie sporne drzewa zachowały żywotność, mają duże przyrosty i nie można mówić o ich zniszczeniu”. Tymczasem, jak twierdzi Prezes ASM, B. Zacny – Sporysz: „Dla Burmistrza Andrychowa wiarygodna jest ekspertyza sporządzona przez wybranego rzeczoznawcę, który sporządził ekspertyzę na podstawie oględzin i dokumentacji fotograficznej, bez udziału zarządzającej terenami”.

LinkWithin