Wielokrotnie na łamach naszego bloga
pisaliśmy o opieszałości władz w sprawach inwestycji. A tutaj
niespodzianka. Wczoraj Gmina Andrychów wzbogaciła się o kolejną
inwestycję. To siostrzana do Toy Toy-a z ulicy 1-go Maja, szafa do
zbierania szmat. Ta niezwykła w swej wymowie architektoniczna
perełka stanęła naprzeciwko bloków przy ulicy
Garncarskiej. I to w ciągu pół godziny. Nawet nikt z mieszkańców
nie widział, kiedy to cudo ustawiono. Jak się chce, to się da.
Nie wiem, komu gratulować:(
Na zdjęciach poniżej widać jak
firma, która jest właścicielem obiektu zachęca do ekologii. Sama
jednak postawiła kontener na samym środku trawnika. Wiadomym jest i
są na to dowody, że te cuda służą również do zaopatrywania się
osób lubiących muzykę etniczną w odzież, potrzebną do występów
artystycznych. Nie udało mi się niestety ustalić, kto wydał zgodę
na postawienie kontenera ani dodzwonić do firmy, choć numery
telefonów widoczne są na reklamie. Czy nikt w tym mieście nie
panuje już nad porządkiem? Chyba sobie sprawię jakąś budkę i
postawię pod magistratem;) Można?