Stadion trzeba ratować, a nie zamykać! |
Plotka z magla trafiła na salony. To
teraz cenna broń polityczna. I skuteczna, jak pokazała ostatnia
kampania samorządowa. Lubimy plotkować. Najchętniej czytaną
gazetą jest "Fakt" i nikogo to już nie dziwi. Jako opozycyjny radny
nieraz bywałem w ostatnich latach przedmiotem plotek.
Najśmieszniejsza mówiła, że wykrakałem burze i nawałnice,
które rozpędziły ubiegłoroczną Bajkolandię. Najnowsza z cyklu
głosi, że chcę zamknąć miejski stadion:)!
Podobno zakupiłem już wielką kłódkę
i łańcuch. Chyba tak tylko mógłbym pod osłoną nocy zaryglować
ten obiekt. Ha, ha, hi, hi, ha. Żarty żartami, ale śmiech zamiera
na ustach. Kiedyś lubiłem prima aprilis. Teraz nie znoszę tego
dnia. 1. kwietnia nie wiem po prostu, co w mediach jest dowcipem, a
co prawdziwą informacją. I dopiero następny ranek przynosi
ukojenie. Albo i nie.
Wróćmy jednak do stadionu. Idiotyczna
pogłoska o zamykaniu obiektu rozsiewana jest wśród kibiców
piłkarskich, między którymi jest wielu moich byłych i obecnych
uczniów. Jest to kompletna bzdura, bo w rzeczywistości chciałbym
ten stadion otworzyć dla mieszkańców tak, jak było dawniej.
Zależy mi na tym, aby stadion został gruntownie wyremontowany i aby
był miejscem wspaniałych rozgrywek oraz spacerów andrychowian. Na
to są potrzebne pieniądze i dobra wola burmistrza. Ale jak na razie
obecny włodarz takiej woli widocznie nie ma.
Przypomnę, że proces odnowy stadionu
zaczęliśmy w poprzedniej kadencji i miał być kontynuowany. Były
na to zaplanowane pieniądze (niedowiarków odsyłam do Nowin
Andrychowskich z 2009 i 2010 roku). Stało się inaczej. Obecny
burmistrz zapomniał o tym, że obiekt ten wymaga gruntownego
remontu. Uważa, że wystarczy sypnąć kasy dla klubu i sprawa
załatwiona. Jakie są tego efekty? Pokazaliśmy niedawno w tekście
„Andrychowski stadion gotowy na Euro”
(http://dlaandrychowa.blogspot.com/2012/06/andrychowski-stadion-gotowy-na-euro.html).
(http://dlaandrychowa.blogspot.com/2012/06/andrychowski-stadion-gotowy-na-euro.html).
Inna plotka, roznoszona też przez
niektórych radnych, głosi, że ja byłem może kiedyś dobrym
sportowcem, ale jako radny nic nie zrobiłem dla sportu. Nie mogę
się z tym zgodzić. Choć chwalenie się przychodzi mi z trudem,
muszę przypomnieć świeżo upieczonym władcom tej gminy, że jako
radny poprzednich dwóch kadencji przyczyniłem się do wybudowania w
gminie pięciu sal gimnastycznych przy szkołach, basenu kąpielowego
i dwóch boisk wielofunkcyjnych „Orlik”. Wyremontowaliśmy też
halę sportową im. T. Szlagora (aktualnie odpuszczoną przez
magistrat) i rozpoczęliśmy modernizację stadionu sportowego (to
samo).
Burmistrz i przewodniczący Rady Miejskiej w Lidze Mistrzów Biznesu. Jakiego? Samorząd i Gmina to ma być biznes? |
To jest nic? Zobaczymy, czym koalicja
pod wodzą T. Żaka i przewodniczącego Rady Miejskiej Romana
Babskiego będzie się chwalić. Na razie, po dwóch latach są na
etapie jakichś konsultacji czy innych medytacji. O, przepraszam.
Zapomniałem o wkładzie burmistrza Żaka w lokalny sport. Przecież
burmistrz Żak osobiście „harata w gałę” na tych
pietrasowskich Orlikach w cyklu zawodów Andrychowskiej Ligi Mistrzów
Biznesu. Dzieci i młodzież mogą mu łaskawie pokibicować.
Burmistrz Żak nie tylko gra, ale też rozdaje pucharki. Brawo, brawo! |