Nie ma żartów! Pani burmistrz wzywa pod groźbą kary! |
Nasza ulubiona pani burmistrz,
Agnieszka Pierończyk-Adamek, zajmująca się do tej pory oświatą
Andrychowa, promocją Andrychowa, kulturą Andrychowa (przy okazji
kulturą andrychowian), pomocą społeczną w Andrychowie,
organizacją imprez wszelakich i wieloma innymi rzeczami z pogranicza
sztuk „pięknych” i „najpiękniejszych” dała się ostatnio
poznać mieszkańcom naszego małego, acz sympatycznego galicyjskiego
miasteczka z innej strony. Trudno w to uwierzyć, ale jako surowy
strażnik prawa i sprawiedliwości (sic!) w Swojej Gminie Andrychów
Agnieszka Pierończyk - Adamek wzywa mieszkańców Górnicy na
przesłuchania do Urzędu Miejskiego w sprawie „wymierzenia
administracyjnej kary pieniężnej za usunięcie drzew bez wymaganego
zezwolenia (…) rosnących na terenie osiedla przy ul. Żwirki i
Wigury (…)”. AKTUALIZACJA !!!!!
W pouczeniu stwierdza, że za
nieusprawiedliwione niezastosowanie się do wezwania może
niepokornego delikwenta spotkać kara w wysokości 50 zł, a w razie
recydywy nawet 200 zł!!! (art. 88 Kodeksu Postępowania
Administracyjnego) Brzmi groźnie! Ale to jest nic! Jeszcze groźniej
brzmi fragment „ukaranie grzywną nie wyklucza zastosowania środków
przymusu przewidzianych w przepisach szczególnych”. Czyli
normalka, o szóstej rano puka „listonosz” w kominiarce :), potem
gleba, kajdanki i „przymusowe” doprowadzenia przed oblicze… A
jak nie daj Boże, ktoś pomyli coś w zeznaniach, albo o czymś
zapomni (czyli zatai lub zezna nieprawdę) to może nawet oglądać
świat przez najbliższe trzy lata przez kratę :). Tyle pani
burmistrz w oficjalnym piśmie.
Szkoda, że nie wspomina o tym, że ten
biedny mieszkaniec ma też swoje prawa opisane w art. 88 § 2 tego
samego kodeksu. „Organ, który nałożył karę grzywny, może na
wniosek ukaranego, złożony w ciągu siedmiu dni od daty otrzymania
zawiadomienia o ukaraniu, uznać za usprawiedliwioną nieobecność
lub odmowę zeznania (…) zwolnić od kary grzywny. Na odmowę
zwolnienia od kary służy zażalenie.”
A miało być tak pięknie…
*********************************************************************
AKTUALIZACJA !!!!!
Nasza Czytelniczka przesłała nam link do utworu bardzo popularnego w latach 80-tych ubiegłego wieku. Nie przypuszczaliśmy nawet, że trzydzieści lat po premierze będzie nadal aktualny m.in. w Andrychowie w czasch Żakolandii... Prosimy posłuchać...