Telebim zadebiutował na rynku podczas pożegnalnego meczu Grześka Fijałka na londyńskich igrzyskach. |
Finanse publiczne muszą być
przejrzyste. To podstawowa zasada demokracji. Obywatele mają prawo
wiedzieć, jak wydawany jest publiczny grosz. Także ten pozyskany z
programów unijnych, bo trafia on do budżetów lokalnych i stamtąd
jest dysponowany. Dlatego gdy andrychowskie władze z euforią
chwaliły się na rynku TELEBIMEM kupionym w ramach programu promocji
Małopolski Zachodniej, my zastanawialiśmy się nad celowością a
przede wszystkim kosztami tej nowej zabawki burmistrza.
Urzędowy telebim zaprezentowano z
okazji meczu siatkówki plażowej w miniony poniedziałek. Jak się
później okazało był to ostatni występ Grześka Fijałka i
Mariusza Prudla na tych igrzyskach. Wyszła z tego inauguracja na
trochę smutny bo przedwczesny finał. Andrychowianie śledzili
pojedynek na monitorze o wielkości 6 metrów kwadratowych. Rozmiar
raczej nie powala. A cena? Kiedy próbowaliśmy się dowiedzieć, ile
ten telebim i cały projekt promocji Małopolski Zachodniej
kosztował, otrzymaliśmy z magistratu kilka stron tabelek z różnymi
wyliczeniami. Właśnie losujemy wśród nas szczęśliwca, który
szybciutko zrobi doktorat i habilitację z księgowości i
rozszyfruje dane z ratusza. Bo co my tam mamy?
W jednej rubryczce pod nazwą „zakup
telebimu” widnieje kwota 49 tysięcy zł. Poniżej „podatek VAT
23% od zakupu telebimu” z kwotą 11 270 zł. W innej tabelce jest
rubryczka „zakup telebimu - odpisy amortyzacyjne” z kwotami 5
tys. w tym roku i 6 tys. zł w 2013 r. Jest jeszcze pozycja „podatek
VAT 23% zakupu telebimu – odpisy amortyzacyjne” i suma z dwóch
lat – 2530 zł. To w końcu ile to kosztowało? I czy te sumy to
zakładane wydatki, plany czy realne nakłady?
To nie można po ludzku powiedzieć:
kupiliśmy telebim za tyle a tyle? Gdy dodamy do siebie powyższe
kwoty wyjdzie grubo ponad 70 tysięcy zł. Sprawdziliśmy w
internecie, że za takiej wielkości telebim trzeba zapłacić
kilkanaście tysięcy złotych, czyli kilka razy mniej.
Aby miasto wzbogaciło się o telebim
musiało wysupłać z własnego budżetu ok. 300 tys. złotych i
dopłacić do wychwalanego unijnego projektu, który służy w
większości aktorom Teatru Figur z Krakowa do swobodnego wojażowania
po Europie. Przypomnę, że cały projekt kosztował ponad milion
złotych. Oczywiście, była okazja „nasi grają mecz” to z
podwórka urzędowego przeciągnięto na plac przy „Zaułku
Hiszpańskim” to cudo elektroniki i sproszono kogo się dało z
mediów. W efekcie na zdjęciach w internecie nie zabrakło naszego
przywódcy, kibicującego wśród ubranych na biało - czerwono
sympatyków Grzesia Fijałka. Każda chwila bez pijaru, to chwila
stracona jak mawiali starożytni politolodzy.
Jeden burmistrz wyremontował plac i całe centrum Andrychowa, drugi kupił duży telewizor:) |
Ale na tych zgrabnych fotkach widać
przede wszystkim Plac Mickiewicza pięknie odnowiony za kadencji
poprzedniego burmistrza. Teraz jakoś panu Żakowi nie przeszkadza
nawet fontanna za milion złotych polskich, też zresztą
dofinansowana z pieniędzy unijnych. Obecnie jest wspaniałym tłem
dla zakupionego z projektu za milion złotych telebimu.
Różnica jest jednak zasadnicza. Te
wyśmiewane przez obecną władzę fontanny cieszą oczy
andrychowian i na długo pozostaną na swoim miejscu zdobiąc miejską
przestrzeń w centrum. A przedstawienie za milion złotych, o którym
z zachwytem wypowiadają się sami zainteresowani, będzie wkrótce
tylko wspomnieniem. Cień przez długie lata będzie rzucała
andrychowianka z fontanny, a po teatrze cieni pozostanie tylko
zdumienie: jak coś takiego mogło kosztować milion?
I jeszcze pytanie o sens zakupu
miejskiego telebimu. Jeśli ma być wykorzystywany od święta, to
chyba lepiej byłoby zdecydować się na okazjonalne wypożyczanie.
Na pewno wyszłoby zdecydowanie taniej. Chyba że burmistrz Żak ma
pomysł na notoryczne użytkowanie tego urządzenia ku pożytkowi
społeczeństwa i tutejszej ludności. Będziemy się temu uważnie
przyglądać. Bo my, przyznajemy szczerze, żadnego konceptu nie
mamy. Nic nam do głowy pustej nie przychodzi. No, ale gdzie nam do
pijarowskich zdolności burmistrza i jego ekipy! Nie ta liga! Za
wysokie progi:(