Niezmiernie się cieszymy, kiedy
otrzymujemy od naszych Czytelników korespondencję. Tym razem
napisała do nas Pani Maria z Andrychowa. Serdecznie dziękujemy i
zapewniamy, że wszystkie sprawy dotyczące mieszkańców naszej
gminy są według nas ważne i warte dyskusji.
Witam panów.
Piszę do panów po obejrzeniu na panów
stronie zdjęcia ogródka ziołowego w parku na osiedlu Lenartowicza.
Zdjęcia, na którym uśmiecha się do nas burmistrz T. Żak i inne
osoby.
Mieszkam w pobliżu. Doskonale pamiętam
jak za poprzedniego burmistrza tworzono park na osiedlu. A potem jak
w ubiegłym roku za burmistrza Żaka tworzono ten ogródek ziołowy.
Był burmistrz Żak, inni dorośli, ściągnięto nawet dzieci, żeby
pomagały. Ja i mój mąż patrzyliśmy na to z zadowoleniem.
Cieszyliśmy się, że to miejsce będzie jeszcze ładniejsze. Ale
zawiodłam się. Proszę przyjść i popatrzeć, jak ten ogródek
wygląda teraz. Nie jest to może katastrofa, ale jako pedagog powiem
jedno – dorośli nie spisali się. Jaki przykład dali dzieciom,
które pomagały?
Jak się coś zaczyna trzeba o to potem
dbać! A nie urządzić pokaz, porozdawać uśmiechy a potem
zapomnieć o swoim dziele.
Wiem, że ten temat nie jest jakiś
ważny przy problemach jakie mamy w Andrychowie. Ale życie składa
się także z małych rzeczy. Dlatego mam nadzieję, że panowie
zajmą się tematem.
Pozdrawiam serdecznie.
Poszliśmy, sprawdziliśmy i oto aktualne fotki
z zielonego ogródka na Osiedlu Lenartowicza (17.08.2012)
A tak było rok temu, w maju 2011 roku:
|